FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

Niszczejący od lat budynek, należący kiedyś do rodziny Kossaków, wreszcie ma zamienić się w miejsce, do którego powróci kultura. W willi, ostatecznie, powstanie monograficzne Muzeum Rodziny Kossaków eksponujące historię i dorobek Juliusza Kossaka, Zofii Kossak-Szczuckiej, Simony Kossak, Wojciecha Kossaka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec oraz innych członków rodziny. Wykonanie tego zadania jest realizacją rezolucji Rady Miasta z dnia 26 maja 2021 r. Jak zapowiada Muzeum sztuki współczesnej MOCAK – właściciel Kossakówki zwiedzający pojawią się w odnowionym i przystosowanym na potrzeby ekspozycyjne budynku w 2025 roku.
Zabytkowy budynek wraz z ogrodem od grudnia 2019 roku należy do Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, miasto zakupiło Kossakówkę od prywatnego właściciela za 4,4 mln zł. Powierzchnia użytkowa budynku wynosi 350 m2, co przekłada się na 200 m2 powierzchni wystawienniczej, wokół budynku rozciąga się 23-arowy ogród.
Aby w zrujnowanym budynku mogły pojawić się pamiątki po artystycznej rodzinie oraz zwiedzający, potrzebny jest gruntowny remont i dostosowanie budynku do wymogów muzealnych.
Z końcem listopada zakończyły się w Kossakówce pierwsze prace zabezpieczające, w tym, zgodnie z zaleceniem konserwatora, zabezpieczenie drzew w otaczającym siedzibę Kossaków ogrodzie. W ostatnim tygodniu zniknęły pawilony handlowe od strony alei Krasińskiego – krakowianie po raz pierwszy od dekad mogą zobaczyć pałacyk z ulicy.
Do tej pory zostało wykonane prace zabezpieczające.
- Prace dotyczyły przede wszystkim piwnic, wiązania budynku, podbijania fundamentów, izolacji, wzmacniania ścian czyli czynności mających na celu uratowanie konstrukcji budynku przed dalszą degradacją – wyjąśniał jesienią MOCAK.
Najbliższy rok to będzie przerwa w pracach remontowych w Kossakówce.
- Skupimy się na osuszaniu ścian, główne prace będą związane z powstaniem nowej dokumentacji – jeszcze w styczniu ogłosimy przetarg na pełną wielobranżową dokumentację projektową, na podstawie której będą planowane dalsze prace remontowe – mówi Adrian Kowalski z MOCAK-u.
Podczas prowadzonych jesienią prac, pod tzw. „domkiem babci” - usytuowanym po prawej stronie budynku, od strony Jeżówki - odkryto na głębokości 3,7 m bruk średniowiecznej drogi.
- Decyzją muzeum jest, żeby odkopany fragment drogi był eksponowany - wyjaśniał Adrian Kowalski. - Będziemy działać zgodnie z wytycznymi archeologa, w pierwszej kolejności zabezpieczać bruk, a potem zastanawiać się nad technologią jego ekspozycji w muzeum.