Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Na pytania speckomisji o remont ul. Krakowskiej prezydent odpowie na piśmie

Andrzej Skórka
Wkrótce komisja powinna otrzymać odpowiedzi od prezydenta
Wkrótce komisja powinna otrzymać odpowiedzi od prezydenta Andrzej Skórka
Śledczy nie widzą przeciwwskazań, by prezydent Tarnowa udzielił pisemnych odpowiedzi na pytania speckomisji rady badającej remont ul. Krakowskiej. Radni nie zamierzają osobiście z nim rozmawiać, bo jest zawieszony w wykonywaniu obowiązków szefa samorządu. Zadali mu pytania listownie i teraz czekają na korespondencję zwrotną.

Gdy Ryszard Ścigała przebywał w tymczasowym areszcie, doraźna komisja rady miejskiej powołana do zbadania miejskich inwestycji z lat 2007-13 była skłonna udać się nawet do Krakowa. Chciała na wyjazdowym posiedzeniu porozmawiać z prezydentem o remoncie ul. Krakowskiej. Tym bardziej że sam Ścigała napisał do niej w lutym br. list, w którym stwierdził: "Nie mając nic do ukrycia wyrażam pełną gotowość spotkania z tymże zespołem". Zaznaczył jednak, że mogłoby do niego dojść po uzyskaniu zgody prokuratora.

Śledczy jednak na takie nietypowe widzenie w Areszcie Śledczym w Krakowie zgody radnym nie udzielił. I to dwukrotnie, choć radni zakładali, że do spotkania dojdzie w obecności prokuratora, któremu wcześniej przedstawili zestaw pytań do Ścigały.
Wydawało się, że po zwolnieniu prezydenta z aresztu nic nie stanie na przeszkodzie, by do posiedzenia komisji z jego udziałem doszło. Radni tymczasem nieoczekiwanie zmienili taktykę. Teraz na posiedzenie komisji go nie zapraszają.

- W aktualnej sytuacji prawnej jedyną możliwością uzyskania odpowiedzi od prezydenta na pytania komisji jest otrzymanie ich za pośrednictwem krakowskiej prokuratury - mówi Jacek Łabno, przewodniczący komisji "śledczej".

I od razu dodaje, że radni nie zamierzają postąpić nierozsądnie i doprowadzić do sytuacji niezręcznej dla prezydenta Ścigały.
Chodzi o zakaz sprawowania funkcji prezydenta, który obowiązuje Ścigałę od momentu wyjścia na wolność po wpłaceniu 450 tys. zł poręczenia majątkowego. Jakie jego zachowania mogłyby zostać potraktowane jako naruszenie tego zakazu? Dokładnie nie wiadomo.

Nawet jednak jeden z obrońców podejrzanego, mec. Bogusław Filar, odradza Ścigale np. wizytę w gmachu magistratu. Dlatego komisja po raz trzeci napisała do prokuratora Seweryna Borka. Tym razem z prośbą o zgodę na uzyskanie odpowiedzi na pytania drogą korespondencji. Załączyła również zestaw pytań.

Jak dowiedziała się "Gazeta Krakowska", prezydent dostał od śledczych zielone światło do korespondowania z komisją.
- Prokurator przekazał pytania radnych do adresata - potwierdza Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.Komisja pyta Ryszarda Ścigałę między innymi o to, kto z ramienia władz miasta nadzorował remont ul. Krakowskiej, kto decydował o zamianie materiałów na nawierzchnię chodników przy tej ulicy, jakie dyspozycje dotyczące remontu wydawał prezydent podległym urzędnikom oraz czy miał jakiekolwiek uwagi lub zastrzeżenia do pracy swojego zastępcy Henryka Słomki-Narożańskiego.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska