Pierwszy odcinek pierwszej linii metra ma łączyć stacje przy Akademii Górniczo-Hutniczej z tą na rondzie Młyńskim (przewidywane przystanki: Olsza, Rondo Mogilskie, Dworzec Główny, Stare Miasto, AGH).
- Z uwagi na zaawansowane prace związane z pozyskaniem decyzji środowiskowej, pewny jest przebieg centralnego etapu pierwszej linii metra – od Ronda Młyńskiego do okolic AGH. Na etapie prac związanych z projektem budowlanym wykonawca będzie zobowiązany do pozyskania częściowo nowej decyzji środowiskowej, która umożliwi budowę stacji Stare Miasto w pobliżu Teatru Bagatela, na co zgodę wyraził Wojewódzki Konserwator Zabytków. Centralny etap połączy więc stacje AGH-Stare Miasto-Dworzec Główny-Rondo Mogilskie-Olsza-Rondo Młyńskie - wyjaśniają w krakowskim magistracie.
Co łączy linię tramwajową do Mistrzejowic z planowanym metrem?
Na rondzie Młyńskim prowadzone są obecnie prace związane z budową linii tramwajowej z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Tam linia tramwajowa zostanie poprowadzona na poziomie "-1" w odkrytym korytarzu do podziemnego przystanku "Rondo Polsadu", a na powierzchnię tramwaje mają wyjeżdżać przy rondzie Barei.
- Przy realizacji tego projektu najdroższy jest właśnie ten podziemny odcinek. Koszt został zatwierdzony z uwagi na to, że miał być to już gotowy odcinek premetra - komentuje Marcin Borek, radny Dzielnicy III Prądnik Czerwony.
Zwraca uwagę, że w ostatnim czasie zapowiedziano odejście od koncepcji premetra, a władze miasta zapowiedziały pełnowymiarowe metro.
- Taka koncepcja cieszy mieszkańców. Jednak pytanie, co dalej? Czy kolejny odcinek obiecanego metra miałby przebiegać pod odkrytym tunelem wartym setki milionów? Czy może metro będzie tylko pod podziemną linią tramwajową na rondzie Młyńskim i będzie skierowane inna trasą przez co podziemny przystanek pod rondem Polsadu za grube miliony nie będzie miał sensu. Oczywiste jest, że pełnowymiarowe metro nie zmieści się w budowanym tunelu tramwajowym - dodaje radny Marcin Borek.
O informacje w tej sprawie w interpelacji do prezydenta Krakowa wystąpiła radna Eliza Dydyńska-Czesak z klubu Kraków dla Mieszkańców. Zadała pytania, czy pierwszy odcinek premetra pomiędzy rondem Barei a rondem Młyńskim oraz budowany tunel pod rondem Polsadu jest brany pod uwagę do wykorzystania pod metro oraz czy tunel pod rondem Polsadu jest przystosowany do wykorzystania pod pełnowymiarowe metro. Radna zadała też pytanie, w jaki sposób prowadzona byłaby linia metra na Prądniku Czerwonym w kierunku Nowej Huty.
Docelowo krakowskie metro ma być niezależne
W odpowiedzi z urzędu radna Eliza Dydyńska-Czesak została poinformowana, że zgodnie z obecnym projektem budowlanym Krakowskiego Szybkiego Tramwaju, etap IV (ul. Meissnera - Mistrzejowice) nie przewiduje się budowy dwupoziomowego tunelu tramwajowego pod rondem Polsadu.
"W projekcie linia jest prowadzona w poziomie ( -1), pod tarczą ronda. Jednocześnie informuję, że aktualnie określony został przebieg centralnego, I etapu pierwszej linii metra - podziemnego tunelu łączącego stację przy Akademii Górniczo-Hutniczej z rondem Młyńskim, dla którego w najbliższych miesiącach oczekiwane jest wydanie decyzji środowiskowej. Decyzje dotyczące przebiegu II i III etapu pierwszej linii metra zostaną podjęte w 2025 r. Będą one bazowały na analizach, a także rekomendacjach Rady Naukowo Technicznej ds. Budowy Metra. Wtedy również zostanie wyznaczony dokładny przebieg w kierunku Nowej Huty" - odpowiedział w interpelacji wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik.
Zaznaczył, że w przeciwieństwie do projektu premetra, celem analiz jest wyznaczenie w pełni bezkolizyjnego przebiegu pierwszej linii metra, który zagwarantuje zdecydowanie krótsze czasy przejazdu z Nowej Huty.
"Docelowo (po budowie niezbędnej infrastruktury technicznej planowanej w ramach II etapu) krakowskie metro będzie niezależnym i w pełni bezkolizyjnym systemem. Planuje się jednak, że po budowie tunelu AGH - rondo Młyńskie (I etap), będzie możliwe wykorzystanie hybrydowego taboru, tak aby na czas budowy II etapu pierwszej linii metra w kierunku Nowej Huty, była możliwość funkcjonowania linii od Mistrzejowic/Bieńczyc do stacji AGH z wykorzystaniem KST IV oraz tunelu metra" - dodał wiceprezydent Stanisław Kracik.
Czy Kraków ma pieniądze na budowę metra?
Aktualne plany są takie, że realizacja robót budowlanych dotyczących budowy pierwszego odcinka metra rozpocznie się na przełomie 2028 i 2029 roku i powinna się zakończyć w 2033 roku.
Szacunkowy łączny koszt realizacji pierwszej linii metra (uwzględniając pierwszy, drugi i trzeci etap) o długości ok. 26 km to ok. 13 mld zł. Przewidywany koszt pozyskania taboru wyniesie ok. 1,5 mld zł.
Na prace związane z przygotowaniem budowy metra w projekcie przyszłorocznego budżetu zarezerwowano kwotę 900 tys. zł.
"Konieczność budowy metra dostrzegają nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale też władze centralne i unijne, a jego potencjał mocno analizują także inwestorzy prywatni. Kluczowym zadaniem na najbliższe miesiące jest wytyczenie optymalnego modelu organizacyjno-finansowego dla budowy krakowskiego metra. Niezależnie od tego miasto ma zabezpieczone środki na działania przygotowawcze – w Wieloletniej Prognozie Finansowej (WPF) na projektowanie i inne koszty przygotowawcze zabezpieczyliśmy 100 milionów złotych" - odpowiadał na to pytanie w grudniu zastępca prezydenta Krakowa Stanisław Mazur. Pieniędzy na razie zatem nie ma, ale są pomysły jak je zdobyć. Pytanie czy wypalą...
