Ponad 55 tysięcy złotych wydał tylko w tym roku tarnowski urząd miasta na osoby z nakazem eksmisji, których nie sposób usunąć z zajmowanych mieszkań. Miasto musi płacić spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym odszkodowania, bo nie ma wystarczającej liczby lokali socjalnych, do których mogliby się przenieść dłużnicy, którzy zalegają im z czynszem.
Jerzy Kołodziejczak mieszka na osiedlu Legionów. - Mój blok już dawno powinien zostać wyremontowany, ale w spółdzielni stale tłumaczą, że nie mają na to pieniędzy, bo lokatorzy zalegają z czynszami - ubolewa. On sam stara się regulować rachunki na bieżąco. - Zdarzały mi się "obsuwy", ale góra miesięczne i tylko sporadycznie. Jeśli jednak ktoś z premedytacją miesiąc w miesiąc nie płaci należności, to powinien ponieść tego konsekwencje. Cierpią bowiem na tym pozostali lokatorzy - podkreśla.
- Im więcej osób mieszkających w danym bloku zalega z płatnościami, tym możliwości przeprowadzenia w nim remontu są bardziej ograniczone - przyznaje Katarzyna Starzyk, główna księgowa w największej w mieście Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Kłopoty z terminowym opłacaniem czynszów ma w niej niemal jedna trzecia lokatorów!
- W naszych blokach wywieszamy informacje o tym, jakie jest średnie zadłużenie na mieszkańca, na metr i na budynek w ogóle, żeby lokatorzy wiedzieli o skali zaległości - mówi.
Wobec osób, które zalegają z czynszami powyżej sześciu miesięcy "z automatu" kierowane są wnioski do sądu o eksmisję. Nawet jeśli sąd nakaże takiej osobie opuścić zajmowane mieszkanie, to w praktyce takiego wyroku od razu nie sposób zrealizować. Nowe lokum eksmitowanym powinna bowiem zapewnić gmina miasta Tarnowa, która jednak nie posiada wystarczającej liczby mieszkań socjalnych.
- W tym momencie w kolejce na przydział czeka około 200 osób - wyjaśnia Janusz Galas, prezes Miejskiego Zarządu Budynków. Sytuację ma poprawić planowane na przyszły rok oddanie bloku socjalnego przy ul. Spytka z Melsztyna na blisko 60 mieszkań, ale problemu, co zrobić z eksmitowanymi to całkowicie nie rozwiąże.
Największa w mieście Tarnowska Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządza blisko 12 tysiącami mieszkań. Kłopoty z terminowym płaceniem należności czynszowych ma w niej 3640 lokatorów. Największy odsetek dłużników stanowią osoby, które zalegają z czynszami przez miesiąc. Kłopoty z tym ma 2461 użytkowników mieszkań. Większość z ponad 3,6 miliona złotych długu wobec TSM stanowią jednak niezapłacone czynsze przez osoby, które nie regulowały ich od co najmniej sześciu miesięcy. Jest ich 272. Wobec nich wszczęte zostały już lub wydane wyroki eksmisyjne. Od stycznia do września 2014 roku spółdzielnia zwróciła się do sądu o eksmisję 196 lokatorów. Miasto dysponuje w tym momencie 300 lokalami socjalnymi. Czynsz w nich wynosi 1,65 zł za metr kwadratowy. Za media płaci się według zużycia.
**Sprawdź wyniki prawyborów samorządowych "Gazety Krakowskiej":
Wyniki prawyborów - radni Krakowa! | Wyniki prawyborów - prezydenci, burmistrzowie i wójtowie.
Wyniki prawyborów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
