Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Sebastian wygrał z rakiem, ale czy uratuje nogę?

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Bożena Miczek ze zdjęciem rentgenowskim endoprotezy, która ma zapobiec amputacji nogi Sebastiana
Bożena Miczek ze zdjęciem rentgenowskim endoprotezy, która ma zapobiec amputacji nogi Sebastiana Paweł Chwał
Przed amputacją nogi 19-letniego Sebastiana Moskala może ją uratować styczniowa operacja w Austrii. O ile uda się zebrać na nią pieniądze.

Zoperowania ucznia V LO w Tarnowie podjął się profesor z kliniki w Wiedniu.

Zabieg polegać będzie na umieszczeniu w nodze nowej endoprotezy i przeszczepieniu do niej tkanek skóry oraz mięśnia z drugiej, zdrowej kończyny.

Takiego wyzwania nie podjęli się lekarze w Polsce. Termin operacji wyznaczono na 20 stycznia 2016 r. Rodzina i bliscy 19-latka mają niewiele ponad miesiąc na zebranie horrendalnej kwoty - blisko 58 tys. euro (ok. ćwierć mln zł).

- Zdaję sobie sprawę z tego, że być może jest to ostatnia szansa na uratowanie nogi syna przed amputacją. Nie mam takich pieniędzy i bez pomocy ludzi dobrej woli trudno mi będzie zdobyć tę nieosiągalną w tym momencie dla mnie kwotę - przyznaje Bożena Miczek, mama 19-latka.

Kobieta pracowała kiedyś w przedszkolu. Dwa lata temu, kiedy okazało się, że Sebastian jest poważnie chory, zrezygnowała z pracy i cały swój czas poświęciła opiece nad dzieckiem.

Gdy chłopak kończył naukę w pierwszej klasie liceum, zaczął skarżyć się na ból w nodze, który nasilał się zwłaszcza nocami. Mama zabrała syna do lekarza-pediatry. Ten poradził, żeby się nie martwić, bo są to tylko skutki uboczne dojrzewania.

Gdy jednak po dwóch miesiącach boleści powróciły, pani Bożena zaprowadziła syna na prywatne badanie USG. Gdy zobaczyła wyniki, aż usiadła z wrażenia.

Okazało się, że chłopak ma na piszczelu 10-cm guz. Kolejne badania - w tarnowskim szpitalu, a później w Instytucie Matki i Dziecka pogorszyły pierwotną diagnozę. U chłopca wykryto wyjątkowo złośliwy nowotwór - mięsaka kościopochodnego.

Oddział onkologiczny stał się na długie miesiące dla Sebastiana i jego mamy drugim domem. Sebastian przeszedł ostrą chemioterapię, po której operacyjnie usunięto mu część zajętej nowotworem kości, wraz ze stawem kolanowym i zastąpiono endoprotezą.

Choroba nie dawała za wygraną. Kolejna tomografia pokazała przerzut do płuc. Aby zwalczyć raka, chłopiec ponownie musiał przejść wyniszczającą organizm chemioterapię. Trzykrotnie rozcinano mu klatkę piersiową, aby operacyjnie usunąć mu guzki na płucach.

Dziś rozwój nowotworu udało się zastopować. Zdecydowanie większe problemy sprawia jednak noga.

Dwukrotnie zakładane w niej endoprotezy trzeba było po kilku miesiącach usuwać, gdyż dochodziło do zakażeń, a nawet martwicy tkanek. Po każdym takim zabiegu nastolatek przez kilka miesięcy miał unieruchomioną nogę w gipsie, a podejmowane próby przywrócenia jej sprawności okupione były trudną i bolesną rehabilitacją oraz łzami.

- Z operacją w Wiedniu wiążemy ogromne nadzieje. Endoproteza, która zostanie tam założona Sebastianowi, pokryta będzie powłoką antyalergiczną. Zapobiec ma zakażeniom, które powodowały endoprotezy zakładane w Polsce - mówi Miczek.

W pomoc chłopcu zaangażowali się m.in. księża filipini oraz społeczność V LO. Na rzecz Sebastiana przekazany ma zostać dochód ze sprzedaży wypieków świątecznych podczas jarmarku bożonarodzeniowego na placu Sobieskiego.

Każdy może pomóc!
Sebastianowi można pomóc, dokonując wpłat na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba”, Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374 z dopiskiem: „409 pomoc w leczeniu Sebastiana Moskal”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska