Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Mija 17 lat od tragicznego wypadku pod Szpiglasową Przełęczą

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Od lewej: Marek Łabunowicz i Bartek Olszański
Od lewej: Marek Łabunowicz i Bartek Olszański TOPR
30 grudnia 2018 roku mija 17 rocznica tragicznego wypadku pod Szpiglasową Przełęczą, gdzie w wypadku lawinowym podczas działań ratowniczych zginęło dwóch ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego: Marek Łabunowicz oraz Bartek Olszański.

Więcej o tragicznej akcji ratunkowej pod Szpiglasową.

Marek Łabunowicz, nazywany przez przyjaciół Mają, miał 29 lat. W 1990 roku został kandydatem na ratownika, a w 1992 roku pełnoprawnym ratownikiem ochotnikiem. Uczestniczył w ponad czterdziestu wyprawach ratunkowych w Tatrach.
Przyjaciele i rodzina znali go nie tylko jako ratownika, ale także jako jednego z najlepszych na Podhalu muzykantów. Grał na wielu instrumentach, był członkiem Młodzieżowego Zespołu Góralskiego "Poloniarze" z Kościeliska. Udzielał w podhalańskich wsiach (oddziałach Związku Podhalan) darmowych lekcji gry. Występował z czołówką muzyków polskich. Pasjonował się nurkowaniem i spadochroniarstwem. Marek Łabunowicz pozostawił żonę oraz córkę, która wówczas miała 3 lata.

Bartek Olszański miał zaledwie 24 lata. Został ratownikiem w 1999 roku. Na koncie miał 50 akcji ratowniczych. Był człowiekiem wielu pasji. Studiował na dwóch kierunkach – w 2001 roku rozpoczął drugi rok polonistyki na UJ i trzeci rok leśnictwa na Akademii Rolniczej w Krakowie. Nurkował, bardzo dobrze wspinał się (przeszedł ok. 70 dróg taternickich w warunkach letnich i zimowych), pisał, malował, rysował, fotografował, zgłębiał zainteresowania z dziedziny filozofii…

Marek Łabunowicz i Bartek Olszański zostali pochowani na Pęksowym Brzyzku - cmentarzu zasłużonych w Zakopanem.

Co roku w Tatrach odbywa się Memoriał Bartka Olszańskiego w klasycznej wspinaczce zimowej "dry-tooling", zainicjowany przez Martę Olszańską – mamę Bartka.

Marka wspominają rodzina i przyjaciele podczas dorocznego "Majowego Grania", które odbywa się w Kościelisku. Fundację "Majowe Granie" powołała do życia Małgorzata, żona Marka Łabunowicza. Najważniejszym celem fundacji jest kształtowanie młodego pokolenia i rozwijanie jego talentów w duchu regionalnych tradycji.

Źródło: TOPR

KONIECZNIE SPRAWDŹ - WIEŚCI Z PODHALA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska