Wracamy do jednego z wypadków lawinowych w Tatrach w ostatnią sobotę. Tego dnia po polskiej stronie Tatr zeszły dwie lawiny. Pierwsza zjechała przed godz. 11:00 z Przełęczy pod Kopą Kondracką. Śnieg porwał tam dwie osoby. Kobieta wykopała się sama. Mężczyznę po ok. 20 minutach wykopali turyści. Rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, którą następnie przejęli przybyli na miejsce ratownicy TOPR. Reanimacja kontynuowana była także w czasie transportu mężczyzny do szpitala. Tam jednak lekarze stwierdzili zgon 19-latka.
W trakcie transportu w dół do TOPR nadeszło zgłoszenie o drugiej lawinie – ze Szpiglasowej Przełęczy w stronę Doliny Pięciu Stawów Polskich. Zgłaszający początkowo nie wiedział ile osób porwał śnieg. - Osoba zgłaszająca była w takim szoku, że nie potrafiła podać, czy byli wycieczką 3, 4, czy więcej osobową. Na miejscu dopiero okazało się, że na lawinisku były trzy osoby. Jedna nie została porwana, druga wykopała się sama, a trzecia była przysypana, jednak miała dostęp do powietrza - mówi Robert Kidoń, ratownik TOPR.
Wykopał ją ratownik dyżurujący w schronisku w Pięciu Stawach.
Wszystkie osoby porwane przez śnieg – zarówno pod Kopą Kondracką, jak i w Dolinie Pięciu Stawów - nie były przygotowane do zimowej wędrówki. Nie miały ze sobą tzw. zestawu lawinowego – sondy, łopaty i detektora lawinowego. Co więcej, jednej z nich TOPR dzień wcześniej wyraźnie odradzał wyjście w góry.
- Jedna z tych osób w piątek wieczorem dzwoniła do centrali TOPR. Ratownik dyżurny wielokrotnie informował ją, że nie powinna się udawać w rejon Szpiglasowej Przełęczy. Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń udała się tam i spadła z lawiną – mówi Piotr Konopka, ratownik TOPR.
Na szczęście udało się jej samodzielnie wydostać z lawiny. Nic jej się nie stało.
Obecnie w Tatrach, powyżej 1600 metrów, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. TOPR odradza wyjścia w wyższe partie gór.
Zasypane górskie szlaki - zobaczcie jak wyglądają teraz ście...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
