https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy bezrobotnych w PUP w Nowym Sączu

Paweł Szeliga
MARZENA BUGALA/POLSKAPRESSE
Aż 200 bezrobotnych zarejestrowało się wczoraj w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nowym Sączu. To rekord, bo zwykle w styczniu wprowadzano do ewidencji dwukrotnie mniejszą liczbę osób bez pracy. W kolejce ustawili się głównie pracownicy branży budowlanej. Wprawdzie zimą nie powinno to dziwić, bo to dla budowlańców martwy sezon, ale rejestracji na taką skalę nie notowano od lat w sądeckim pośredniaku. Zwłaszcza że w miejscowych firmach tej branży nie odnotowano grupowych zwolnień.

Czytaj także: Śmierć 15-latka w sylwestra w Nowym Sączu. Narkotyki powodem?

- Jeśli ta tendencja się utrzyma, to powstanie poważny problem - mówi dyrektor PUP Bogdan Gołyźniak. - W grudniu przybyło tutaj 690 bezrobotnych, dla których nie mamy w zasadzie żadnych ofert pracy. Podobnie będzie prawdopodobnie w styczniu, bo przełom roku zawsze jest ubogi w propozycje zatrudnienia.
Obecnie w powiecie nowosądeckim bez pracy pozostaje 12,7 tys. osób. Daje to stopę bezrobocia przekraczającą 17 proc. Wiele wskazuje, że sytuacja pogorszy się jeszcze bardziej ze względu na kryzys.
Do zatrudniania nowych pracowników nie zachęcają rosnące koszty. Do tej pory najniższe wynagrodzenie wynosiło 1386 zł brutto, od stycznia - 1500.

- Od 1 lutego wzrośnie o dwa procent składka na ubezpieczenie społeczne, co też podroży koszty pracy - dodaje Bogdan Gołyźniak.

Zdaniem dyrektora PUP, ważne dla lokalnego rynku pracy będą pierwsze wiosenne miesiące. W kwietniu i maju następuje zwykle gwałtowny odpływ bezrobotnych w związku z początkiem sezonu budowlanego.
- Są firmy, które co roku przed zimą zwalniają po stu pracowników, aby wiosną zatrudnić ich ponownie - wyjaśnia Gołyźniak. - W kwietniu i maju przekonamy się, czy to zrobią, czy też kryzys sięgnął tak głęboko, że ci ludzie pozostaną w ewidencji bezrobotnych.

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
coto
zgoda na zgode
m
mk
nie chodziło mi o polrmike z Tobą, ja tylko chciałem od siebie cos dodac na temat psl bo ostatnio zauważyłem ze dosc czesto sie zgadzamy :)
c
coto
nigdy nie pisalem,m ze psl kogokolwiek reprezentuje...
poza klika bogatych fasrmerow i karierowiczow pawlaka.

a kto na nich glosuje?? moze ci co na putina?

palikot dal nowa energie na lewicy, pjn+sd na prawicy, to moze i sie jakies nowo-demokratyczne chlopy znajda?
m
mk
jedyny plus obecnych reform Tuska jest taki ze psl nie przekroczy 5 % progu wyborczego. PSL od dawna nie jest partia chlopów i nei reprezentuje interesów wsi. Ja zreszta nie znam zadnego rolnika co by na psl głosował. Na sadeczyznie psl popierają: Wisniowski ( bogacz), Pason ( tez nie narzeka) i Kadziołkowie (cegielnia im nie wyszła wiec próbuja sie załapac na stołki, ostatnio najmłodszy, nadzieja psl i rodu zanotował rekordowe poparcie 300 głosów) no i oczywiscie Kiełbasowie czy Dudkowie, którzy jak nie pracuja w agencji restrukturyzacji wsi i rolnictwa to w agencji płodów rolnych czy innej.
c
coto
jakie reformy. gdyby mial/chcial to by musial okroic zyskowne stanowiska, ktore teraz ida dla kumpli, pociotow i zaufanych. W gospodarce g... zrobi bo mu pawlak nie pozwoli, zajety obsadzaniem swoich (najlepsza mafia w polsce to pslowcy).

dociskac beda bo wiedza, ze nikt im nic nie zrobi. jest "dziura wyborcza" az do 2013 (UE?) a tak na prawde to do 2014 (samorzadowe).

wolnoc tusku w...
m
mk
zapał do reform bieze sie z tego ze Tusk nie moze przekroczyc 55 % długo publicnzego w stosunku do PKB. I te reformy a to nic innego jak kreatywna ksiegowośc. Jak przekroczy 55 % to bedzie pierwszym ktory tak zrobił i to bedzie oznaczało ze juz nie wygra żadnych wyborów. Całąwina spadnei na niego. Nie bedzie mogł zwalic wine na poprzedni rzad bo poprzedni rzad to on sam.

Reforma OFe, czyli przeniesienie czesci srodków do innej tabeli niz "winien" w bilansie czy wydłuzenie wieku emerytalnego, bo przez dwa lata rzad nei bedzie wypłącał emerytury czesci osobom , czyli zmniejszy sie kwota w rubryce "winien" w bilansie.
POza tym wczesniejszy wykup obligacji tak aby na koniec grudnia czyli w momencie obliczania długu publicznego rzad miał mniej obligacji na rynku , czyli znów miał mniej w rybryce "winien"
Wszystko to sa "reformy"czyli kreatywna ksiegoscć, bo de facto niewiele zmieniaja poza przesunieciem kwot w bilansie.
m
mk
widze ze kolega coraz bardziej sie ze mna zgadza, a przeciez o ile mnie pamiec nei myli popierałas palikota :)

o tym ze w Polsce jest 19. wiek to mowiłem kazdemu gdy sie pytał jak jest w Polsce.
m
mk
tylko ze Kaczynski wcale nei zmniejszył liczby urzedników a wrecz przeciwnie taka Kluzik rostowska czy innych z pjn to pociagnął do góry. Wiekszosc z nich to urzednicy w warszawskim ratuszu. Dzieki pisowi dostali sie do ministerstw ( poncyliusz,naimski, ). POźniej mu sie odwdzieczyli co po niektórzy...
c
coto
cofnelismy sie do konca 19 wieku, gdzie posada uzednika dawala wladze i pewny dochod, bez wzgeldu na robote a urzedas to panisko bez krzty odpowiedzialnosci. W biznesie tez ziemia obiecana - pan (czesto cham ale z milionami) traktuje ludzi jak niewolnikow.
Do tego politytcy to sprzedajne k... i kolko sie kreci.

zauwazcie, ze jedyny wzrost w oostatnich latatch to w etatach urzedniczych i majatku milionerow.
w
wiesscar
znaczna czesc tych urzednikow w tym celowym balaganie prawnym jest wlasnie jak to mowi J.Kaczynski workiem kamieni dla gospodarki, wiec gospodarka nie dosc ze musi utzrymywac miejsca pracy tych urzednikow to jeszcze oplacac urzednicza biurokracje - bo urzednicy musza miec co robic wiec tymi papierami sie bawia, pieczatkami, i innymi niepotrzebnymi sprawami,
komputeryzacja zamiast pomaga to chyba jeszcze przeszkadza - wprowadzaja tysiace projektow bazodanowych jak by wystarczyl jeden lub dwa na cala Polske i wszystkie dane: skladkowe, ubezpieczeniowe i zdrowotne - ale trzeba by przepisy uproscic
a juz zabawa z podatkami to szczyt glupoty - cale lobby podatkowe z tego zyje (prawnicy, doradcy, byli urzednicy itd.)
w
wiesscar
bo skad nagle taki zapal do reformowania (czytaj dociskania sruby narodowi polskiemu)
w
wiesscar
co zrobic? wywalic ze stolka Tuska i wziac tanszego Chinczyka z ChRL na kontrakt premierowski menadzerski, Chinczycy sa pracowici i bedzie poza ukladami, dac mu kilku tlumaczy i kilku prawnikow by sytuacje w Polsce pojal, nowe spojrzenie i nowe otwarcie, gosciu bedzie pracowitszy, zeby to zrobic trzeba PO odsunac od koryta, trudna sprawa ale da sie to zrobic, a Kopacz z powrotem do MZ przesunac zeby ten swoj balagan POsprzatala i tak po kolei,
m
mk
w kapitalizmie np w wielkiej brytanii pracownika traktuje sie lepiej niz w Polce kierownika, pod warunkiem oczywiscie ze sie pracuje legalnie i u anglików.

Jak pracowałem w zakłądzie dyrektor produkcji chciał nałozyć na pracowników nowe obowiązki. Otóz mieli oni sprawdzac poziom czujników , czy substancje chemiczne nie przekroczyły normy. W sumei to w interesie pracowników jest czy pracuja w zdrowych warunkach.
Szef zwiazku zawodowego wstał i powiedział ze dyrektor zawraca mu glowe bzdurami. I jak chce nałozyć nowe obowiazki na pracowników to niech wiecej płaci. I poszedł. Jak zobacze takie rzeczy w Polsce to powiem ze u nas jest normalnie.
A dywagcje o tym ze za komuny było OK a za kapitalizmu jest be jest dziecinne.
g
gogo
narzekaliscie na komune chcieliscie demokracji to macie kiedys jak byla jakas podwyzka cen w sklepach to wszyscy wychodzili na ulice do pracy gonili nierobow a kazdy pracodawca chuchal dmuchal w swojego pracownika by ten nie poszedl do innej firmy a i tak bylo wszystkim zle a dzis kto sie toba przejmuje czy zdechniesz z glodu bo nie masz pracy a jestes uczciwy i nie chcesz krasc mydla oczy jakimis bzdurnymi serialami gdzie jakis denny malolat zarabia za odcinek tyle co pracownik w firmie za rok albo kolorowymi czasopismami gdzie jakas niby gwiazda a co to dzisiaj w polsce jest to nie wiem spedza wekeend na szeszelach a normalny czlowiek nie ma co dzieciom dac jesc macie druga japonie macie lepiej
c
coto
rzad skutecznie rozgrywa grupy zawodowe, stopniujac ataki na nie by nigdy nie osiagnac masy krytycznej gniewu. poza tym, wiekszosc z tych grup jendak ma dobrze.

co z normalnymi obywatelami, robotnikami, pracownikami, sprzataczkami? to tutaj musi drzemac potencjal zmiany (moze) rewolucyjnej. Klasa srednia juz nie pojdzie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska