Obaj najwięcej czasu spędzili przy stole z piłkarzykami. Zresztą, tę rozrywkę wybrali nie tylko kibice Wisły Kraków. - Wracaliśmy akurat z uczelni do akademika. Pomyśleliśmy, że zobaczymy, co jest w namiotach. Wśród kibiców wcale nie jest tak strasznie - opowiadali Marcin, Paweł i Łukasz, studenci krakowskiej AGH.
Osoby, które zdecydowały się odwiedzić T-Mobile FanZone, mogły skorzystać także m.in. z symulatorów rzutów karnych czy kopaczy, dzięki którym można zmierzyć siłę uderzenia piłki. - Na razie tata kopie mocniej - przyznał wspomniany na początku Kamil.
W strefie bawiło się w poniedziałek 1337 osób. Padły pierwsze w tej rundzie rekordy - Małgosia i Kamil zdobyli po 877 punktów na siłomierzach kopaczach. W przerwie meczu, na głównej płycie boiska, przeprowadzony został konkurs strzałów na bramkę z połowy boiska. Wygrał Jonasz, drugie miejsce zajął Adam. Rywalizacja o trzecie miejsce była niezwykle zacięta, ale nie udało się wyłonić zwycięzcy.
O tym, że T-Mobile FanZone w 17. kolejce ekstraklasy stanęła akurat przed stadionem Wisły, zadecydowali w głosowaniu kibice. Strefa kibica może pojawić się w Krakowie znowu w 19. kolejce. "Biała Gwiazda" podejmie wtedy Pogoń Szczecin. Gdzie pojawi się FanZone znów zadecydują kibice - głosować można w serwisie T-Mobile Trendy.