Ma podstawy do sporego optymizmu. Jego zespół doznał tylko jednej porażki (u siebie z obecnym wiceliderem Wisłą Jeziorzany 1:2), ma aż 7 punktów przewagi nad tą ostatnią, stracił najmniej bramek w grupie (13) i jest drugi pod względem skuteczności w ataku (48 goli; więcej zdobyły tylko czwarte w tabeli Orlęta Rudawa – 54).
- Przed sezonem naszym celem było zbudowanie solidnej drużyny na bazie wychowanków, zawodników z zabierzowskiej akademii i nowych graczy. Tych ostatnich było aż dziewięciu, w tym pięciu z Nadwiślana Rusocice, który poprzednio prowadziłem. Mamy w miarę młodą, perspektywiczną ekipę - mówi Rusin.
Kmita po 18 punktów zdobył u siebie i na wyjazdach. Na boiskach rywali strzelił jednak o wiele więcej bramek - aż 30.
- U siebie częściej graliśmy z zespołami z górnej części tabeli - tłumaczy trener. I dodaje: - W pierwszych pięciu meczach nie wygrywaliśmy wysoko. Potem graliśmy coraz bardziej ofensywnie, mieliśmy lepiej opanowane schematy akcji i odnosiliśmy efektowne zwycięstwa (6:2 z Nadwiślanem Rusocice, 6:1 z Wisłą Czernichów, 7:1 z Górzanką Nawojowa Góra, 9:3 ze Strażakiem Rączna - przyp.).
Do pełni szczęścia (kompletu punktów) zabrakło Kmicie wygranej z Wisłą Jeziorzany. Jak doszło do porażki, i to u siebie?
- Trochę pechowo. Prowadziliśmy 1:0, ale po przerwie rywale wyrównali po strzale z około 40 metrów - nasz bramkarz popełnił wtedy błąd - a potem wykorzystali rzut karny. Przycisnęliśmy gości, ale nie zdołaliśmy odrobić strat. Chłopcy pokazali jednak, że potrafią walczyć. Potem wygraliśmy kolejne dziesięć meczów - mówi szkoleniowiec, podkreślając, że źródłem sukcesu jest także atmosfera: - Drużyna jest skonsolidowana, chłopcy lubią się nawzajem.
Zabierzowianie preferowali ofensywną grę, opartą na dużej liczbie krótkich podań. To co sprawdza się w klasie A, może nie wystarczyć jednak w lidze okręgowej, dlatego trener Kmity chce wiosną, gdy drużyna zapewni sobie awans, wypróbować warianty defensywnej gry.
Rusin podkreśla, że na sukces w postaci pozycji lidera pracowała cała drużyna, ale warto wspomnieć o dwóch zawodnikach. Napastnik Tomasz Świder był jej najlepszym strzelcem (12 bramek), a skrzydłowy Marcin Ruś zaliczył najwięcej asyst. Z klubu ubył boczny obrońca Mateusz Pietrzyk (sprawy zawodowe).
W styczniu 10-12 piłkarzy Kmity weźmie udział w turniejach halowych w Krakowie, Kazimierzu Wielkim i Myślenicach. Wszyscy przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie 29 stycznia. W planach są sparingi na boisku Nadwiślana i wyjazd do Karwiny na mecz z miejscową drużyną U-21 lub U-19.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: