Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Wiślan Wojciech Ankowski: Kadra jest zamknięta praktycznie od początku przygotowań

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Trener Wiślan Wojciech Ankowski
Trener Wiślan Wojciech Ankowski Andrzej Wisniewski / Polskapresse
- Trudno w polskim klimacie nie zakładać, że może się coś obsunąć. Dlatego jest mała reorganizacja planów - mówi Wojciech Ankowski, trener Wiślan Jaśkowice, zajmujących na półmetku sezonu 3. miejsce w południowo-wschodniej grupie III ligi. Rozgrywki wznowią 18 marca, wyjazdowym meczem z Wisłą Sandomierz. Planowane na najbliższą sobotę spotkanie ze Stalą w Rzeszowie zostało przełożone na 18 kwietnia.

- Zima nie pozwoli wam zacząć rozgrywek 10 marca. Dobrze to czy źle?

- Nasz plan był tak skonstruowany, że dziesiątego planowaliśmy rozegrać pierwszy mecz ligowy. Jesteśmy na to przygotowani, chcieliśmy go rozegrać, natomiast trudno w polskim klimacie nie zakładać, że może się coś obsunąć. Dlatego jest mała reorganizacja, trenujemy dalej, działamy i zaczniemy za tydzień. Nie ma na co się skarżyć.

- Zamiast meczu ze Stalą drużyna rozegra sparing?
- Tak, w piątek wieczorem rozegramy mecz kontrolny z Trzebinią. Na sobotę planowana jest odnowa biologiczna, niedziela będzie dniem wolnym.

- We wcześniejszych sparingach Wasze wyniki nie były najlepsze, w ostatnim pokonaliście BKS Bochnia 6:0. Forma zespołu rośnie czy jednak do rezultatów tych meczów nie należy się przywiązywać?
- Wyniki notowaliśmy średnie, natomiast w przegranych sparingach też były dobre momenty - zarówno indywidualnie, i jak zespołu. Przydarzało się też dużo słabszych momentów - może lepiej, że w sparingach. Wyciągaliśmy wnioski, próbowaliśmy to korygować, na pewno dużo się nauczyliśmy. Mogę powiedzieć, że z całokształtu sparingów jestem zadowolony. Natomiast ostatnie zwycięstwo z Bochnią nie odzwierciedla stanu faktycznego na chwilę obecną, trudno po tym meczu wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Jednak faktem jest, że było z naszej strony sporo ochoty do gry i chłopcy potwierdzili tę różnicę w jakości między nami a drużyną z niższej ligi. Generalnie - mieliśmy swoje cele na ten mecz, a dobór przeciwników w okresie przygotowawczym nie był przypadkowy.

- Skład drużyny jest niemal ten sam co jesienią. Planujecie jeszcze pozyskanie kogoś oprócz Konrada Napieralskiego?
- Kadra jest zamknięta praktycznie od początku przygotowań. Każdy z zawodników, którzy byli u nas jesienią, miał oczywiście wolną rękę i każdy wyraził chęć pozostania, walki o miejsce w składzie. Drużyna została więc w dotychczasowym zestawieniu, poza korektą bramkarza (Napieralski zastąpił Kamila Dykasa, rezerwowego golkipera Wiślan, który odszedł do Olimpii Zambrów - przyp.).

- Temat mniej przyjemny to kontuzje. Obu waszym napastnikom - Łukaszowi Popieli i Maciejowi Wciśle - zwichrowały zimowe przygotowania.
- Łukasz Popiela (w październiku nabawił się urazu stawu skokowego - przyp.) i Paweł Szwajdych (stracił 7 miesięcy z powodu kontuzji kolana - przyp.) już grają w sparingach. Mają zaległości, natomiast już grają. Maciek Wcisło borykał się z niestandardową kontuzją okolicy mięśni brzucha. Leczenie nie szło tak, jakbyśmy sobie życzyli, ale ostatnio jest duży progres. Liczymy, że wróci do pełnego treningu w najbliższym czasie i szybko nadrobi zaległości - ale trudno teraz mówić o przewidywanych terminach. On stracił cały okres przygotowawczy.

- A Łukasz Popiela kiedy będzie w stanie rozegrać 90 minut w pełnej formie?
- Zacznijmy do tego, że to, jak my wszyscy wyglądamy przez 90 minut na boisku naturalnym, dopiero wyjdzie w praniu, bo de facto zweryfikują nas pierwsze mecze. Ja uważam, że przygotowani jesteśmy dobrze. Jeżeli chodzi o Łukasza, to on już od dłuższego czasu uczestniczy w treningach - najpierw ćwiczył lżej, teraz już trenuje z pełnym obciążeniem. Grał w sparingu z Bochnią, wcześniej z Garbarnią 60 minut. Myślę, że jest na dobrej drodze, by szybko dojść do maksymalnej formy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trener Wiślan Wojciech Ankowski: Kadra jest zamknięta praktycznie od początku przygotowań - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska