W Krakowie pamiętamy o skokach w Zakopanem
W naszym programie poruszamy głównie sprawy piłkarskie, związane z Wisłą i Cracovią, ale pamiętamy też nie tylko o innych klubach w regionie, ale również o ważnych wydarzeniach sportowych w regionie. A zima w Małopolsce kibicom kojarzy się z Pucharem Świata w skokach narciarskich, który od wielu lat, tradycyjnie w połowie stycznia, odbywa się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.
Nasi skoczkowie w poprzednim sezonach dostarczali wielu niezapomnianych emocji, odnosili sukcesy. Teraz ich dyspozycja jest daleka od oczekiwanej, ale na skoki do Zakopanego jeździ się nie tylko na świętowanie zwycięstw, ale także dla niesamowitej atmosfery.
Jest jednak światełko nadziei, bo ostatnio wysoką, stabilną formę prezentuje Paweł Wąsek. Wyrósł na lidera polskiej reprezentacji, plasuje się w czołówce. Czy kibice mogą liczyć, że polski zawodnik znajdzie się w Zakopanem w czołowej "10"?
- Gdyby to pytanie było przed Świętami, to powiedziałbym, że nie. Ale teraz, patrząc na wyniki zwłaszcza Pawła Wąska, trzeba mieć nadzieję, że minimum ta pierwsza dziesiątka będzie. Wierzę, że będzie nawet troszkę lepiej i uda mu się wskoczyć na podium - mówi red. Artur Bogacki.
