W zniszczonej hali widać graffiti, które nie jest wulgarnymi szybkimi wrzutkami np. o treściach kibicowskich. Nie są co prawda to też artystyczne murale, obrazy, ale nad tymi utworami ściennymi, ktoś musiał spędzić trochę czasu. Krzywdy nikomu nie zrobił, na koszty nie naraził - wszystko jest w porządku. To jednak miejsce, do którego lepiej nie wchodzić, ale cóż - cały teren przyszłego Parku Grzegórzeckiego jest ciągle dość zaniedbany.
Przy parku ma powstać nowa siedziba Akademii Muzycznej. Sam park ma zyskać lepszy wygląd i stać się bezpiecznym miejsce, z mała architekturą i atrakcjami dla mieszkańców, a przy tym nie zatracić naturalnego, dzikiego charakteru. Obecna "dzikość" to nie do końca to o co chodzi mieszkańcom Grzegórzek, szczególnie, że teren staje się miejscem alkoholowych schadzek o czym świadczą śmieci pozostawione po imprezkach w plenerze.
Rafał Trzaskowski wystartuje w wyborach prezydenckich?
