Uchwała krajobrazowa orężem w walce z reklamowym chaosem. Chrzanów rozpoczyna batalię, Olkusz już sobie poradził z problemem? ZDJĘCIA

Olkusz jako pierwsze duże miasto w regionie zdecydował się na uporządkowanie reklamowego chaosu. Teraz do tego grona dołączył Chrzanów. Przymiarki do wprowadzenia uchwały krajobrazowej czynione były także w Oświęcimiu i Wadowicach, szczególnie intensywne w tym drugim mieście. Ostatecznie jednak nie zdecydowano się na prawne uregulowanie tego tematu.

Należy tu zaznaczyć, że zmiany spotykają się z protestami przedsiębiorców oraz właścicieli powierzchni reklamowych. To właśnie powód, dla którego włodarze gmin i miast często rezygnują z walki z reklamowym chaosem. Protestów nie brakowało także w Chrzanowie i Olkuszu. Nie może to dziwić, bo to przedsiębiorcy muszą ponieść koszty dostosowania się do nowych przepisów, a reklamować swój biznes mogą w mniejszym zakresie. Choć jak przekonują eksperci zbyt duże natężenie reklam sprawia, że przestajemy zwracać na nie uwagę. Zatem w tym przypadku powiedzenie, że liczy się jakość, a nie ilość sprawdza się doskonale.

W Olkuszu wprowadzenie uchwały krajobrazowej zbiegło się z trudnym czasem dla przedsiębiorców, czyli pandemią koronawirusa, a następnie wojną w Ukrainie. W Srebrnym Mieście od początku nacisk kładziony był na dialog, by nie karać finansowo i tak często ledwo wiążących koniec z końcem restauratorów i małych firm.

Nie karzemy, a prowadzimy dialog z przedsiębiorcami i myślę, że przynosi to dobry efekt. Ważna jest współpraca z lokalnymi firmami reklamowymi. Często przedsiębiorcy nie znają szczegółowo przepisów i to firmy reklamowe zwracają im uwagę, że dana reklama jest niezgodna z prawem. Uchwała krajobrazowa dobrze spełnia swoje zadanie. Najczęściej jej zapisy łamią reklamy, które z czasem niszczeją i nie spełniają wymogów jakościowych - mówi Michał Latos, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.

W Chrzanowie przedsiębiorcy, właściciele reklam, otrzymali sporo czasu na dostosowanie się do zasad zawartych w uchwale. Okres ten wynosi 18 miesięcy, a w przypadku banerów 12 miesięcy. Oznacza to, że od 11 stycznia br. obowiązywać zaczęły nowe wymagania dotyczące banerów reklamowych, które szczegółowo określają rozmiar i wygląd banerów, materiał, z których mogą być wykonane oraz sposobu ich prezentacji w przestrzeni miejskiej.

Teren gminy podzielono na dwa obszary. W centrum miasta wydzielony został obszar o wyższym standardzie estetycznym. Mowa o części miasta pomiędzy ulicami Oświęcimską - Focha, Sienną - Podwale - Sikorskiego, Kamińskiego. Tam obowiązywać będą bardziej restrykcyjne przepisy niż w pozostałych częściach gminy. Uchwała niezwykle szczegółowo określa liczbę reklam, ich wielkość i rodzaj oraz kwestie jakościowe. Oznacza to, że wiele obecnie istniejących reklam w przestrzeni publicznej będzie musiało zostać usuniętych lub dostosowanych do przepisów.

Niedostosowanie się do zasad uchwały krajobrazowej skutkować będzie wszczęciem postępowania administracyjnego. W Urzędzie Miejskim w Chrzanowie utworzone zostało nowe stanowisko, zatrudniona została nowa osoba, która odpowiedzialna będzie za kontrolowania przestrzegania zasad i w razie wykrycia nieprawidłowości wszczęcie postępowania administracyjnego.

Zauważalna jest już poprawa w centrum miasta w porównaniu do tego, jak wyglądało ono dwa lata temu. Na kamienicach znajduje się mniej kolorowych, pstrokatych banerów. Zapewne nie wszyscy dostosowali się do nowych wytycznych, ale to weryfikować będą kontrole. Zajmie się tym nowy pracownik - wyjaśnia Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.

Warto dostosować się do przepisów, bo kara za ich nieprzestrzeganie jest bardzo wysoka. Wynosi ona 192 zł ma metr kwadratowy niezgodnej z przepisami reklamy. To stawka dzienna, zatem mnożona nie tylko przez wielkość banera, ale także czas trwania jego ekspozycji (liczbę dni).