https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Upomniał się o niego Zegarmistrz Światła Purpurowy. W wieku 77 lat zmarł piosenkarz Tadeusz Woźniak

Paweł Gzyl
Tadeusz Woźniak
Tadeusz Woźniak ppg
Nie żyje piosenkarz Tadeusz Woźniak. Zmarł w poniedziałek 8 lipca w wieku 77 lat. Wiadomość o jego śmierci podała Biblioteka Narodowa, a potwierdziła żona artysty. Woźniak zostanie on zapamiętany przede wszystkim przez balladę „Zegarmistrz światła”.

„Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Tadeusza Woźniaka, wybitnego kompozytora i pieśniarza, przyjaciela Biblioteki Narodowej” – informacja o takiej treści pojawiła się na stronie internetowej instytucji w poniedziałek 8 lipca przed południem. Wiadomość potwierdziła potem PAP żona artysty, pianistka i piosenkarka Jolanta Majchrzak-Woźniak. Na razie nie wiadomo jaka była przyczyna śmierci wokalisty.

Tadeusz Woźniak przyszedł na świat 6 marca 1947 roku. Dzieciństwo spędził na warszawskiej Woli. Zadebiutował w 1966 roku pod pseudonimem „Daniel Dan” w zespole Dzikusy podczas I Radiowej Giełdy Piosenki. Potem występował z Niebiesko-Czarnymi i Czesławem Niemenem oraz śpiewał z grupą Czterech, z którą dokonał pierwszych nagrań dla Programu III Polskiego Radia. W 1967 roku objawił się jako kompozytor, pisząc muzykę do wierszy Juliana Tuwima, Bolesława Leśmiana i Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

Wzorem dla Tadeusza Woźniaka był Bob Dylan. Dlatego z czasem polski piosenkarz wyspecjalizował się w akustycznych balladach. Za sprawą utworu „Hej, Hanno” wygrał Telewizyjną Giełdę Piosenki i w 1967 roku po raz pierwszy wystąpił podczas festiwalu w Opolu. Sławę przyniosła mu jednak dopiero ballada „Zegarmistrz światła”. Zwyciężył nią opolski festiwal w 1972 roku. Kompozycja powstała do tekstu poety Bogdana Chorążuka

- Utwór uderzył w niepopularną w piosence nutę tzw. tematów poważnych, które były zarezerwowane dla poważnej literatury i poważnej poezji. Nie było w dobrym tonie, jak młody człowiek zanadto mądrzył się na podobne tematy - powiedział artysta w rozmowie z Marią Szabłowską na antenie Jedynki. - Utwór był w tamtych czasach dosyć „trudno strawny”. Dosyć niekonwencjonalna metaforyka spowodowała oburzenie poetów. Ze wszelkich stron, od ideologicznej i artystycznej, piosenka spotykała się z niechęcią. Dzięki temu, że „Zegarmistrz” wywołał skandal w Opolu i każdy uważał, że ma obowiązek zabrać głos na jego temat, otrzymałem najlepszą promocję – przyznał.

Woźniak skomponował kilkaset piosenek oraz muzykę do prawie stu inscenizacji teatralnych, przedstawień Teatru Telewizji oraz filmów dokumentalnych i animowanych. Jego muzyka była wielokrotnie nagradzana na festiwalach sztuk teatralnych. Otrzymał nagrodę m.in. za oprawę muzyczną do „Wesela” Wyspiańskiego w reż. R. Kordzińskiego, „Odprawy posłów greckich” Kochanowskiego w reż. A. Witkowskiego i „Mistrza i Małgorzaty” Bułhakowa w reż. A.M. Marczewskiego.

- Dla mnie zawsze w twórczości ważne było przesłanie. Dlatego piosenki, które wykonywałem, można nazwać w pewnym sensie literackimi. One są takie, bo teksty nie są pretekstem do wykonania jakiejś melodii, same w sobie niosą przesłanie - mówił Tadeusz Woźniak w 1981 roku w audycji „Sami o sobie” w Polskim Radiu. - Te piosenki są bardzo osobiste, bo ja - i wielu moich rówieśników, osób młodszych - stanęło nagle w obliczu pustki. Wartością, która, jak sądzę, może każdego zmobilizować, jest spojrzenie na siebie samego poprzez pryzmat ilości kompromisów, które zostały przez nas poczynione – dodawał.

W trakcie swojej kariery stworzył wiele piosenek do wierszy znanych poetów, które były potem wykonywane potem przez innych wykonawców – m.in. Michała Bajora, Bernarda Ładysza, Andrzeja Poniedzielskiego, Krystynę Prońko czy Zbigniewa Wodeckiego.

W 2021 roku Woźniak przekazał swoje archiwum do zbiorów Biblioteki Narodowej. Rękopis jego najbardziej znanego utworu, „Zegarmistrz światła”, prezentowany jest na wystawie stałej w Pałacu Rzeczypospolitej obok dzieł Fryderyka Chopina, Krzysztofa Komedy i Henryka Mikołaja Góreckiego.

Muzyk został odznaczony m. in. Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” i Złotym Krzyżem Zasługi. Za działalność społeczną został uhonorowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego nagrodą „Piękniejsza Polska”.

W życiu prywatnym Woźniak był mężem pianistki i piosenkarki Jolanty Majchrzak-Woźniak, z którą od 1989 roku ściśle współpracował przy swoich pracach teatralnych i filmowych, sesjach nagraniowych, koncertach i programach telewizyjnych. Ich syn Filip jest obarczony zespołem Downa. Poza nim artysta miał dwóch synów z poprzedniego związku: Piotra i Mateusza, a także był ojczymem dla Mariusza, syna żony z jej poprzedniego związku.

- Niepełnosprawny pozwala nam dzięki swojej obecności uwierzyć w to, że jesteśmy dobrzy. A to jedna z podstawowych potrzeb człowieka - czuć się dobrym – tłumaczył w rozmowie z Michałem Olszańskim w radiowej Trójce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska