Były gracz Wisły Kraków został wykupiony przez Górnika z włoskiego klubu, z którego był wypożyczony przez Austriaków. Kontrakt Polaka z Genoą obowiązywał do 30 czerwca 2026 roku. Kwota transferu nie została ujawniona.
- Olek nie mógł narzekać na brak ofert, ale postanowił wybrać naszą propozycję i bardzo nas to cieszy. Wie, że Górnik to dobre miejsce dla młodych zawodników. Ma też świadomość, jak wielu z nich trafiło z Roosevelta do silnych, europejskich lig. Szybko wyjechał za granicę, a dla każdego piłkarza jest to spore wyzwanie, szczególnie tak młodego. Teraz wybrał drogę rozwoju. Chcemy ustabilizować jego karierę i pomóc mu w powrocie na właściwe tory, bo bez wątpienia drzemie w nim duży potencjał – mówi dyrektor sportowy Górnika Łukasz Milik cytowany na stronie klubu.
Buksa, reprezentant Polski do lat 21, jest szóstym graczem pozyskanym przez zabrzan latem, ale potencjalnie najbardziej w tym gronie perspektywicznym.
Aleksander trafił do Wisły w 2014 roku, przenosząc się na Reymonta z AP 21. W styczniu 2019 roku rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej z pierwszą drużyną, a 6 lutego został przez Wisłę zgłoszony do gry w ekstraklasie. Zadebiutował w niej mając 16 lat i 97 dni. W 86. minucie meczu 31. kolejki z Wisłą Płock (2:3) w kwietniu 2019 roku zastąpił na boisku Sławomira Peszkę i został najmłodszym piłkarzem, jaki zagrał dla "Białej Gwiazdy" w XXI wieku, a trzecim najmłodszym w historii (młodsi od niego byli jedynie Marcin Jałocha i Mieczysław Gracz).
Kraków opuszczał jednak w kontrowersyjnych okolicznościach, latem 2021 roku, pół roku po tym, jak tuż po skończeniu 18. roku życia odmówił podpisania długo negocjowanej umowy, która miała obowiązywać do 2023 roku. Ostatni mecz w barwach Wisły rozegrał w maju 2021 roku w zespole Adriana Filipka w Centralnej Lidze Juniorów U-18.
Wisła jako klub, w którym Aleksander stawiał pierwsze kroki, może czerpać zyski ze zmian barw klubowych tego piłkarza przez całą jego karierę. Pozwala na to mechanizm solidarnościowy wprowadzony przez FIFA, zgodnie z którym jedynym warunkiem jest udokumentowanie, że zawodnik był zarejestrowany i trenował w klubie między 12. a 23. rokiem życia.
O jakich pieniądzach mówimy? Każdy rok szkolenia liczony jest osobno: przez pierwsze cztery lata po 0,25 proc., kolejne po 0,5 proc. A ponieważ Buksa odszedł po skończeniu 18 lat, Wisła zarabia po 2,5 procent od każdego kolejnego transferu lub płatnego wypożyczenia.
