Goście, będący beniaminkiem, wcale nie przestraszyli się byłego czwartoligowca. Grali odważnie, szukając gola. Szybko musieli jednak zweryfikować plany, bo wybiegającego na czystą pozycję Mariusza Piskorka do parteru sprowadził Nikodem Kania, więc sędzia odesłał go do szatni. Zegar wskazywał dopiero 11 minutę spotkania.
Gra w liczebnej przewadze nie oznaczała łatwej zdobyczy dla miejscowych. Przeciwnie. Wobec dobrze zorganizowanej gry w defensywie gości, mieli kłopoty z wypracowaniem pozycji strzeleckiej.
Po akcji Patryka Miłonia i przegraniu piłki przez Michała Studnickiego, z 10 metrów uderzył Piotr Holewa. Jednak minimalnie się pomylił.
Później Mariuszowi Piskorkowi nie udało się wykończyć akcji.
Goście odpowiedzieli akcję Mabiki, ale Adrian Drewniany dalekim wybiegiem na 14 metr zażegnał niebezpieczeństwo.
Niwa Nowa Wieś kontra AP Kmita Zabierzów: nie strzelisz – to stracisz!
Miejscowi na własnej skórze doświadczyli starej piłkarskiej maksymy, że jak się nie strzela goli, to się je traci. Michał Studnicki, będąc 10 metrów od bramki, przeniósł piłkę nad poprzeczkę (56 min).
W odpowiedzi składną kontrę gości wykończył Tomasz Świder. Kapitan zabierzowian wygrał pojedynek z Adrianem Drewnianym.
Pięć minut później Tomasz Świder dokładnym podaniem obsłużył Andrzeja Rutkiewicza, który trafił w słupek.
Nowowsianie szukali wyrównującego trafienia, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Mało strzelali na bramkę rywali. Sprawy w swoje ręce starał się wziąć Krzysztof Chrapek. W indywidualnej akcji minął kilku rywali, wpadł w pole karne, ale minimalnie chybił (84 min).
Zabierzowianie mogli sobie oszczędzić nerwowej końcówki. Tomasz Świder w dogodnej pozycji trafił w Adriana Drewnianego. Choć sędzia doliczył kilka minut do regulaminowego czasu, wynik nie uległ już zmianie.
- W premierze jesieni trafił nam się zimny prysznic, ale nie ma sensu zbyt długo rozpamiętywać porażki, bo za trzy dni czeka nas kolejny mecz, w Wadowicach – zwrócił uwagę Bartłomiej Dudzic, trener Niwy.
- Mieliśmy świadomość, że na boisku spadkowicza z czwartej ligi czeka nas trudna przeprawa, ale znaliśmy też swoją wartość – podkreślił Radosław Salwach, obrońca Kmity.
NIWA NOWA WIEŚ – AP KMITA ZABIERZÓW 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Świder 60.
NIWA: Drewniany – Kubeczko, Stawowczyk (46 Pękala 75 Wawrzyczek), Matejko, Garlacz (61 Gąsiorek) – Miłoń, Jurczak, Kocemba, Holewa (67 N. Merta) – Studnicki, Piskorek (61 Chrapek).
AP KIMTA ZABIERZÓW: Widawski – Grabowski, Mabika (90+2 Maciasz), Salwach, Kania – Druziuk, Świder, Gaudyn (56 Sikora), Zmysło (56 Rutkiewicz) – Zabagło, Śmigacz.
Sędziował: PAWEŁ BUDZYK (Nowy Targ). ŻÓŁTE KARTKI: Chrapek, Matejko, Krukowski (kierownik) – Gaudyn, Trzepatowski (trener). Czerwona kartka: Kania (11, faul ratunkowy). Widzów: 80.
Inne mecze 1. kolejki:
Garbarnia Kraków – Tempo Białka 1:0 (0:0); bramka: Sarga 69.
Unia Oświęcim – Raba Dobczyce 3:1 (1:1); bramki: Czarnik 40 karmy, Kowalski 47, Matysek 87 – Zborowski 45+1.
Przebój Wolbrom – Skawa Wadowice 1:1 (1:0)
Victoria Jaworzno – Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 3:1 (1:1)
Radziszowianka – Jutrzenka Giebułtów 5:0 (4:0)
Błękitni Modlnica – Pogoń Kraków 3:2 (1:2)
Hutnik II Kraków – KS Chełmek – przełożony na 4 września
Pauza: Sokół Kocmyrzów
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najtańsze domy w Oświęcimiu i okolicy. Zobaczcie oferty
- Piękna Zuzanna Balonek z Laskowej III Wicemiss Polski 2024!
- Zaskakujące wyniki matur w pow. oświęcimskim. Są szkoły, gdzie większość oblała!
- Nowy komendant PSP w Oświęcimiu oficjalnie przejął obowiązki
- Wkrótce zamknięcie bezpłatnego parkingu przy Bulwarach w Oświęcimiu. WIDEO
- Wsiąść do pociągu, ale nie byle jakiego, lecz do Kołobrzegu na stacji Oświęcim. WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?