Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie zostało około 100 palenisk, a jakość powietrza zdecydowanie się poprawiła

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Smog nad Krakowem
Smog nad Krakowem Aneta Żurek
Za niespełna miesiąc w Krakowie rozpocznie się sezon grzewczy. Przy tej okazji sprawdziliśmy, ile palenisk na drewno i węgiel zostało do wymiany w stolicy Małopolski. Okazało się, że mowa o pojedynczych piecach i kominkach w stu budynkach, z których część i tak nie jest używana. Łącznie Kraków zlikwidował ok. 20 tys. palenisk, co znacząco poprawiło jakość powietrza. Problemem wciąż są zanieczyszczenia z gmin ościennych.

Paleniska na paliwa stałe są tylko w stu krakowskich budynkach

Już blisko cztery lata obowiązuje tzw. krakowska uchwała antysmogowa, która wprowadziła zakaz palenia węglem oraz drewnem na terenie miasta. W związku z tymi przepisami w ostatnim czasie Kraków pozbył się wielu tysięcy palenisk na paliwa stałe, co doprowadziło do poprawy jakości powietrza.

Urząd miasta przekazał nam, że w całym Krakowie pojedyncze paleniska są jeszcze tylko w stu budynkach. Bywa, że nie można ich wymienić na ekologiczne źródła ciepła przez nieuregulowany stan prawny nieruchomości. Zdarza się też, że osoba zaznacza w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, że posiada kominek, jednak kontrola wykazuje, że go nie używa, bo ogrzewa dom gazem.

Urzędnicy oraz przedstawiciele organizacji ekologicznych mówią, że likwidacja niemal wszystkich palenisk na paliwa stałe w Krakowie sprawiła, że powietrze jest dużo czystsze niż jeszcze kilka lat temu. Przykładowo liczba dni smogowych, czyli takich z przekroczeniem normy dla stężenia pyłu PM10, spadła ze 116 w 2012 roku do 40 w 2022 roku. Z kolei stężenie rakotwórczego benzo[a]pirenu zmalało z 6 ng/m3 w 2012 do 2 ng/m3 w 2022. Pomimo tej znaczącej poprawy jakość powietrza w Krakowie wciąż pozostawia dużo do życzenia, szczególnie w sezonie grzewczym, który zacznie się za niecały miesiąc.

Zanieczyszczenia napływają z zewnątrz

Urzędnicy twierdzą, że problemem wciąż są zanieczyszczenia, które napływają do miasta z gmin ościennych. Mają duży udział w stężeniach pyłu zawieszonego oraz benzo[a]pirenu. Dlatego zdaniem magistratu tak ważne jest likwidowanie przestarzałych palenisk na węgiel w krakowskim obwarzanku.

Problem w tym, że we wrześniu 2022 r. doszło do złagodzenia uchwały antysmogowej dla Małopolski. Sejmik Województwa Małopolskiego zdecydował wówczas, że wydłuży czas na wymianę pozaklasowych pieców węglowych do końca 2023 roku. Przypomnijmy, że pierwotnie miały zniknąć z końcem 2022 roku.

W marcu 2023 roku Kraków złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na zmianę uchwały antysmogowej, ale została odrzucona. Urzędnicy nie zamierzają się jednak poddać. Jak się dowiedzieliśmy, 16 sierpnia miasto złożyło skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Chcą palić drewnem w kominkach

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach małopolski sejmik odrzucił obywatelski projekt uchwały, który zakładał ponowne wydłużenie terminu użytkowania kotłów bezklasowych, tym razem do 1 stycznia 2026 roku. Przewidywał również możliwość stosowania biomasy w Krakowie. Krakowski Alarm Smogowy ostrzegał, że przyjęcie projektu będzie oznaczało powrót kopciuchów. Zwolennicy uchwały twierdzili z kolei, że to nieprawda i że chodzi o to, by dopuścić w mieście możliwość palenia drewnem w kominkach.

- Nasza intencja jest taka, aby w Krakowie i Małopolsce można było palić suchym drewnem. To odnawialne źródło energii, które powinno być promowane, a nie zakazane - mówił podczas obrad sejmiku wieliczanin Bartłomiej Krzych, przedstawiając obywatelski projekt uchwały, nad którym w poniedziałek 28 sierpnia debatowali małopolscy radni. Ostatecznie został odrzucony przez sejmik.

Krzych apelował o to, by skończyć z "bzdurami, że palenie drewnem w kominkach jest jak palenie papierosów". Społecznik z Wieliczki podkreślał jednocześnie, że inicjatywa nie ma na celu powrotu kopciuchów do Krakowa. Zarząd województwa wniósł o to, by odrzucić obywatelski projekt uchwały.

- Zawiera defekt prawny. Dokument narusza zapisy ustawy o ochronie środowiska - powiedział wicemarszałek Małopolski Józef Gawron. Przyznał jednocześnie, że zarząd szanuje każdy pogląd.

Ostatecznie żaden z radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego nie był za przyjęciem obywatelskiego projektu uchwały. Dwudziestu zagłosowało przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.

- Cieszy to, że radni podjęli rozsądną decyzję i nie zmienili przepisów antysmogowych. To dobra wiadomość dla zdrowia i życia mieszkańców Krakowa, którzy dzięki wdrożeniu uchwały antysmogowej oddychają czystszym powietrzem. Teraz czas na to, żeby samorząd województwa z determinacją podszedł do wymiany starych palenisk w pozostałych miejscowościach Małopolski, tak żeby rozwiązać problem smogu w województwie - podkreślił Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska