Zamiast schodów droga dojazdowa pod amfiteatr
Już od kilku miesięcy trwa ważnej dla rozwoju uzdrowiska inwestycji. Amfiteatr w Krynicy-Zdroju powstaje przy ul. Nikifora Krynickiego, w pobliżu dolnej stacji kolei na Górę Parkową. Ma mieć zadaszoną scenę o powierzchni 100 mkw. i widownię z tysiącem miejsc siedzących. Zadaszona część ma nawiązywać do krynickich willi przy Bulwarach Dietla. Obiekt zostanie zbudowany m.in. z betonu kablowego i ze stali, czyli dzięki temu, tak jak w Operze w Sydney, będzie można uzyskać nietypowe kształty.

Wygląda na to, że budowa amfiteatru idzie zgodne z założonym harmonogramem o czym informuje burmistrz.
- Wykonawca przystąpił do kolejnego etapu prac, jakim jest budowa drogi dojazdowej do amfiteatru i dolnej stacji kolei linowo-terenowej na Górę Parkową. Do tej pory, aby dotrzeć do dolnej stacji należało pokonać około 30 schodów, teraz zastąpi je droga dojazdowa - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Obecnie kolej jest zamknięta, bo trwa tam przegląd techniczny, który ma zakończyć się 27 kwietnia.
Amfiteatr w Krynicy za 20 mln złotych
Inwestycja okazała się blisko dwukrotnie droższa niż zakładano. Środki w wysokości blisko 10 milionów udało się zdobyć z programu "Polski Ład", brakującą część dołożono z budżetu miasta, na co zgodę wyraziła rada miasta.
Było to konieczne, bo najtańsza oferta przetargowa opiewała na 19,5 mln złotych, choć początkowo zakładano, że budowa obiektu pochłonie 13 milionów. Radni zgodzili się jednak na dołożenie do inwestycji brakującej kwoty, czyli ponad siedmiu milionów złotych, aby inwestycja mogła ruszyć. Tym samym flagowa inwestycja - jak wówczas nazwał ją Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju mogła stać się faktem.

- Dzięki temu wzrośnie prestiż naszego uzdrowiska, będzie to jedyne takie miejsce w okolicy. Liczę, że ta inwestycja będzie dodatkowym impulsem rozwojowym dla Krynicy - mówił nam Ryba.
O budowie zadaszonego amfiteatru mówiło się już od lat, ponieważ miał on zaspokoić potrzeby braku sali koncertowej potrzebnej chociażby podczas Festiwalu Jana Kiepury. Podczas tego rodzaju wydarzeń czy koncertów wykorzystywano rozkładaną scenę, która jednak nie spełnia roli normalnej sali. Dlatego już w 2019 roku ogłoszono przetarg na projekt obiektu, który wykonało Biuro Projektów TRZ, to jednak była tylko wstępna koncepcja. Ostatecznie wybrano projekt krakowskiej pracowni JWMS.
- TOP największych firm w Nowym Sączu i regionie. Zna ich cała Polska
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix
