- Pacjent będzie mógł zarejestrować się przez internet i przyjść na umówioną godzinę. Czasu oczekiwania na wizytę do specjalisty to nie skróci - mówi dr Andrzej Merta, dyrektor szpitala w
Wadowicach. Nie ukrywa też, że gdy tylko system ruszy, pracę straci kilka rejestratorek. Krystyna Korzeniowska, rejestratorka z przychodni kardiologicznej, obawia się o swoją przyszłość. Ma nadzieję, że będzie potrzebna w szpitalu.
Czytaj także:**Andrychów: hrabia odzyska swój pałac **
- Ktoś musi wprowadzić dane pacjentów do systemu, więc może zajęcie będzie - mówi. Za rok przesyłanie pacjentom wyników badań drogą elektroniczną będzie codziennością.
Elektroniczne kartoteki zastąpią papierowe archiwa. Ministerstwo Zdrowia zamierza wprowadzić też e-recepty, a lekarze w każdym miejscu kraju będą mieli dostęp do informacji o naszym stanie zdrowia.
Wprowadzenie nowego systemu w szpitalu w Wadowicach ma kosztować ponad 1,2 mln złotych. Inwestycja finansowana jest w 75 procentach przez unijny fundusz.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nowy Targ: kierowca miał aż 4 promile!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy