https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Pierwszy dzień pomiarów jakości powietrza i już szok

Bogumił Storch
Stacja badania jakości powietrza w Wadowicach
Stacja badania jakości powietrza w Wadowicach Bogumił Storch
Mieszkańcy Wadowic od dawna wiedzieli, że jakość powietrza, którym oddychają jest zła, ale aż tak fatalnych wyników pomiaru się nie spodziewali. Wcześniej, przez dwa lata, nikt tu tego nie sprawdzał.

Powietrze w całym regionie jest bardzo złe

W poniedziałek, po dwóch latach od zlikwidowania stacji pomiarowej, znów w mieście nad Skawą można sprawdzić, ile pyłu i rakotwórczych związków ma powietrze. Mobilną stację pomiaru powietrza ustawiono na wadowickim rynku w poniedziałek po południu. Już we wtorek rano było wiadomo, że jest źle, bardzo źle.

Wielki smog w Krakowie, internauci próbują złapać oddech MEM...

- Pierwszy dzień działania stacji pomiarowej w Wadowicach i jest miejski rekord, 854 mikrogramów na metr sześcienny pyłu zawieszonego, przy dopuszczalnej normie 50 mikrogramów - mówi Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego. To ponad 17-krotne przekroczenie norm.

Taki wynik zanotowano w nocy z poniedziałku na wtorek, o godz. 1. Choć potem, niemal z każdą godziną, wyniki już się poprawiały (we wtorek, o godz. 13. było to 96 mikrogramów), to wciąż wielu mieszkańców jest przerażonych takimi danymi.

Stężenie pyłu zawieszonego PM10 w Wadowicach 23 i 24 stycznia
Stężenie pyłu zawieszonego PM10 w Wadowicach 23 i 24 stycznia Prt Sc. z wadowice.kas.dacsystem.pl

- Nie sądziłam, że nasze powietrze jest aż tak zatrute przez pyły. Strach oddychać - mówi spacerująca po rynku Natalia Wojnarowska, mieszkanka osiedla XX - lecia.

Wyniki pomiarów mają być od teraz stale dostępne dla mieszkańców przez internetową stronę Urzędu Miasta. Stację postawiono tutaj na zlecenie ratusza, dzięki pomocy KAS.

Co najmniej przez trzy miesiące, tuż przed papieska bazyliką, stać będzie urządzenie, które dokona pomiarów poziomu zanieczyszczenia pyłem zawieszonym oraz rakotwórczym benzopirenem. Na podstawie tych danych specjaliści z Krakowskiego Alarmu Smogowego, we współpracy z naukowcami z Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie, ustalą w jakich godzinach powietrze w Wadowicach jest najgorsze i czy faktycznie dominującą rolę w tym zjawisku odgrywa niska emisja, czyli np. palenie w piecach śmieciami i tanim opałem.

- Jeśli zajdzie taka potrzeba nie zawaham się przy ogłoszeniu alarmu smogowego - zapowiada Mateusz Klinowski, burmistrz Wadowic.

Wcześniej urządzenie do pomiaru smogu, należące do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, znajdowało się w Wadowicach się na osiedlu Pod Skarpą, ale zostało zlikwidowane w grudniu 2014 r.
- Uznano, że w Suchej Beskidzkiej będzie bardziej potrzebne, jednak burmistrz tej miejscowości uznał, że i tu jest zbyteczne i nakazał schować sprzęt w magazynie. Teraz ta stacja pomiarowa służy mieszkańcom Nowego Targu - wyjaśnia Andrzej Guła.

Tweets by gaz_krakowska

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czesław z krakowa
wadowice mają taką specyfikę, że w samym centrum znajduje się 4 lub 5 czynnych piekarni (na obszarze ok300m), i to jest pewnie powód tych największych przekroczeń. i od tych największych pieców trzeba by zacząć, a później każdemu domostwu dofinansować wymianę na podajnikowy piec węglowy

ps. jeśli to ustrojstwo ustawiliby na zatorskiej (poniżej rynku ) to pomiary były by jeszcze o połowę gorsze:P
i nie od dziś i nie od wczoraj wiadomo, że w wadowicach siekierę można zawiesić wieczorami, ale oczywiście teraz nagle zaczęło się wariactwo bo w każdym radiu i telewizji co pół godziny o tym mówią
gorzej że w okolicach ul.cichej ktoś co jakiś czas przepalał plastikami, choć ostatnio nawet nie czułem tego smrodu ( chyba że na to nie trafiłem mało przebywając na zewnątrz)

wiadomym jest, że trzeba odpowiednio spalać ten węgiel, a nie zakazywać jego użytkowania
cała filozofia polega na tym, że powinien być spalany od góry (tak jest w piecach z podajnikami, dodatkowo wspomaganymi wentylatorem) ale ponoć w piecach do których samemu dokłada się węgiel też jest to możliwe, tylko musi być on do tego przystosowany.

w krakowie mają zakazać całkowicie węgiel. kosztem mieszkańców chcą sobie nagle zrobić z miasta salony. pachnie mi to lobby gazowym łamane przez ciepłem systemowym (a palenie gazem byłoby 2,5-3xdroższe niż węglem!)
w niemczech może i nie palą tak węglem ale z tego co kojarzę, oni mają kiepski węgiel brunatny

w krakowie nikt się jakoś nie umiał zająć tym, że regularnie przy Błoniach w okolicach piastowskiej ktoś wieczorami palił jakieś śmieciopochodne rzeczy i to w środku lata, a tysiące ludzi wdychało ten syf spacerując, biegając i jeżdżąc na rowerze i rolkach

chciałoby się wielkich rzeczy a rzeczywistość skrzeczy

ps2. w mediach jak już się zacznie moda na jakiś temat to nagle można usłyszeć że codziennie przez tydzień dwa zdarza się wybuch gazu , albo jak teraz co dzień to karambol

uff
d
dvdf
PM10 to jeszcze nic, PM2,5 to jest syf... poczytajcie, przekonajcie się
M
Magda
Prawda jest taka że małe miejscowości to jest dopiero dramat,wieczorem to niestety lepiej nie wychodzić z domu bo ból głowy gwarantowany po paru wdechach i nie ma żadanej walki z takimi bezmózgami którzy wrzucają wszystko dosłownie wszystko do pieca! Mieszkam 20 km od Wadowic i często bywam w Krakowie więc wiem jak jest,krakusy nie mają najgorzej
Z
Zabierzowianka
Popieram! Zabierzów, Balice i okolica jest DRAMAT!!! W czasie pomiarów prowadzonych w "obwarzanku" padały tu rekordy a wcale nie było dużego mrozu. Teraz, kiedy temp jest na minusie od dłuższego czasu czapa smogu zatyka płuca!!!
K
Kasia
Kilka lat temu - chyba z 7 - musiałam pojechać w zimie do Wadowic załatwić coś w urzędzie - przy ul. Mickiewicza. Po wyjściu z samochodu ogarnął mnie taki smród dymu z okolicznych kominów że do dziś to pamiętam i niemal zwymiotowałam na chodnik. To było straszne. A przyjechałam z Krakowa.
M
Marek
W Zabierzowie możemy piszaleć z biciem rekordów zanieczyszczenia powietrza. Gmina obiecała ale jak widać tylko obiecała bo cisza, a w powietrzu można siekierę powiesić.
A
Ale
W tekście kilka razy napisano "miligramów" a powinno być "mikrogramów".
K
Kolosmok
Bo wszyscy z Dziada Pradziada palą śmieci na potęgę w: Miastach,Wsiach czy na Podhalu!
Przykre ale prawdziwe:(
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska