Wakacje w Zakopanem. Duży wzrost gości z zagranicy. Nie tylko z krajów arabskich

Tegorocznej wakacje pokazały, że Zakopanem jest kurortem rozpoznawalnym daleko poza granicami kraju. Od kilku lat systematycznie wzrasta liczba goście z Półwyspu Arabskiego. Tegoroczne wakacje były jak dotąd najtłoczniejsze jeśli chodzi o turystów z krajów arabskich. Ale nie tylko te narodowości wybrały Zakopanem na swój wakacyjny wypoczynek.

- W tym roku notujemy bardzo duży wzrost turystów z zagranicy w Polsce. W przypadku Czechów wzrost ten szacujemy na ok. 100 proc., a w przypadku Słowaków i Węgrów na poziomie ok. 40-50 proc. - mówi Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister sportu i turystyki.

W przypadku Słowaków to o tyle dziwne, że na terenie tego kraju znajduje się 2/3 całych Tatr, a mimo to wielu Słowaków wybiera wypoczynek po północnej stronie gór. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej przyznaje, że Zakopane notuje renesans gości ze Słowacji. Jego zdaniem wpłynęły na to m.in. ceny – niższe w Polsce niż na Słowacji. - Mamy także potężną przewagę nad kurortami słowackimi jeśli chodzi o jakoś usług, która jest wyższa – mówi Wagner. I dodaje, że dla Słowaków Zakopane kojarzy się z nowoczesnym kurortem – m.in. przez obiekty pensjonatowe, czy hotelarski, które w Zakopanem są nowoczesne i na wysokim poziomie. - Słowacy mają więcej Tatr, ale my mamy 90 proc. jakościowej tkanki turystycznej – kwituje Wagner.

Wiceminister sportu i turystyki przyznaje, że na konkurencyjność cenową wskazują badania prowadzone wśród turystów. - Pobyt w Polsce i usługi turystyczne w naszym kraju są po prostu tańsze niż w innych krajach. Ankietowani podkreślają także, że decydują się na przyjazd do nas, bo infrastruktura drogowa znacznie się poprawia – mówi Gut-Mostowy.

W przypadku większej ilość Czechów, zdaniem Karola Wagnera, to efekt… drogiej Chorwacji. - Odkąd w ubiegłym roju gwałtownie wzrosły ceny pobytów na Chorwacji, wielu obywateli Czech zaczęło szukać alternatywy nad polskim Bałtykiem. Jadąc nad nasze morze odwiedzali inne nasze miejscowości: Kraków, Warszawa, Toruń. I o dziwko zatrzymywali się także w Zakopanem. To spowodowało w tym roku powrót Czechów, których w Zakopanem w takich ilościach nie było od lat – ocenia Wagner.

Dodatkowo mocno wzrosła ilość turystów z krajów bałtyckich. - To głównie Litwini, Estończycy i Łotysze. Klientów z tych krajów mamy naprawdę sporo – mówi pani Maria, prowadząca pensjonat w Zakopanem.

O ile wzrosła ilość gości z krajów sąsiednich, nie widać wzrostu z krajów Europy Zachodniej. - Europa Zachodnia już do nas tak licznie nie przyjeżdża. Oczywiście nie oznacza to, że ich w ogóle nie ma. Zdarzają się turyści z Niemiec, czy w Francji. Ale w porównaniu z krajami bałtyckimi jest ich zdecydowanie mniej – mówi pani Maria.

Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek wypoczynkowy w centrum Zakopanego, dodaje na koniec, że i tak nadal 80-90 proc. goście wypoczywających w Zakopanem to turyści z Polski.