„Inni ludzie” to utwór - hybryda. Ni powieść, ni poemat, ni piosenka. Ni książka, ni płyta. Ni poważna, ni humorystyczna. Jednak, jak to zwykle w przypadku Masłowskiej bywa - hipnotyzująca i wyrzucająca z myślowych kolein. Czy tę prozę da się z powodzeniem przełożyć na język filmu? Przekonamy się już wkrótce za sprawą ekranizacji, której produkcję zapowiedział Warner Bros Pictures.
Reżyserii „Innych ludzi” podjęła się Aleksandra Terpińska. Dla twórczyni, nagrodzonej m.in. za krótki metraż na festiwalu w Cannes, będzie to fabularny debiut. Za kamerą stanie zaś Bartosz Bieniek („Kult - film”, „Droga Aszera”). Obsada filmu na razie nie została ogłoszona.
Proza Masłowskiej ma świetny czas. Tylko w ostatnich miesiącach inscenizacje jej książek miały premiery w teatrach w Krakowie („Wojna polsko-ruska pod flaga biało-czerwoną”, Teatr Juliusza Słowackiego) i Warszawie („Inni ludzie”, Teatr Rozmaitości ).
Masłowską często postrzega się, jako pisarkę mocno osadzoną w polskiej codzienności, doskonale wychwytującą i opisująca lokalną specyfikę. Projekt Warnera zwraca jednak uwagę na to, że w jej prozie kryje się też niemała dawka uniwersalnych prawd o współczesności, zrozumiałych nie tylko dla odbiorców nad Wisłą.
rocznica wybuchu powstania warszawskiego
