Wieczysta - Garbarnia II. Dwucyfrówka w debiucie Guerriera. Peszko z hat-trickiem [ZDJĘCIA]

Bramki: 1:0 Michalski 10, 2:0 Jankowski 13, 3:0 Majewski 21, 4:0 Peszko 34 karny, 5:0 Burliga 40, 6:0 Misak 43, 7:0 Peszko 48, 8:0 Jankowski 52, 9:0 Gamrot 62, 10:0 Guerrier 64, 10:1 Kołton 76, 11:1 Peszko 86.
Wieczysta: Plewka - Burliga (59 Frańczak), Michalski, Jampich (46 Porębski), Kumah (59 Guerrier) - Moulin, Gamrot (62 Bąk), Majewski (59 Hebel) - Peszko, Jankowski, Misak.
Garbarnia II: Świerczyński (46 Bartusik) - Trojan, Mielec, Sabat (59 Ciuruś) - Kolendowski (75 Malinowski), Kowalczyk, Gołąb, Strzeboński (46 Sutor), Derenda - Kołton, Sarga (46 Grzybowski).
Sędziował: Seweryn Kozub (Brzesko). Żółte kartki: Michalski, Frańczak. Czerwona kartka: Mielec (32, zagranie piłki ręką). Widzów: 350.

Po pierwszym rzucie rożnym Wieczystej Peszko nieznacznie pomylił się główkując, ale gdy parę minut później Majewski ponownie zacentrował z kornera, Michalski zagłówkował już do siatki.

Drugie ukłucie nastąpiło po kontrze - po podaniu Kumaha Jankowski zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Wieczystej. A następnie przewrotką Majewski zdobył swojego 22. gola w tym sezonie.

Trener młodych garbarzy Damian Rębisz dodawał im otuchy: - Dawajcie pany, są dobre momenty! - no i w 28 min goście stworzyli sobie pierwszą okazję na gola. Po ładnej akcji nie wykorzystał jej Gołąb, jego strzał obronił Plewka.

Cztery minuty potem po drugiej stronie boiska strzelił Misak, a Mielec zagrał piłkę ręką. Nie dość, że rzut karny, to jeszcze czerwona kartka dla obrońcy Garbarni II. Z tą decyzją trener gości nie mógł się pogodzić, a jego piłkarze od tego momentu mieli jeszcze bardziej pod górkę.

Peszko z "jedenastki" strzelił gola na 4:0, jeszcze przed przerwą kolejne dołożyli Burliga i Misak.

Druga połowa rozpoczęła się trafieniem Peszki - jego już 25. w tych rozgrywkach. Miejscowi nie zamierzali zwalniać, za moment trafił Jankowski.

Następnie nadszedł czas na debiut. Pierwszy raz w oficjalnym meczu Wieczystej pojawił się Wilde-Donald Guerrier. Wprawdzie PZPN nałożył na zawodnika dyskwalifikację (za sprawy z 2016 roku, nierozliczenie się z menedżerem), ale decyzja nie ma rygoru natychmiastowej wykonalności. Reprezentant Haiti może więc grać, a klub w tym tygodniu odwołał się od kary.

Po poru minutach Guerrier miał już w dorobku gola (wepchnął piłkę do rzucie rożnym), przy czym wcześniej efektownym lobem trafił Gamrot.

Przy stanie 10:0 nastąpiła pierwsza milsza chwila dla gości. Konkretnie - dla Kołtona, który bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał Plewkę. To nie był jednak koniec strzelania w tę sobotę, no bo jeszcze swoje dołożył (po podaniu Misaka) najlepszy snajper ligi, Sławomir Peszko.

Sportowy24.pl w Małopolsce