Wieczysta Kraków - Sokół Sieniawa 4:1 (3:0)
Bramki: 1:0 Bujak 30, 2:0 Bąk 42, 3:0 Peszko 45+1, 3:1 Pikiel 79, 4:1 Kołodziej 90+2.
Wieczysta: Plewka - Faworow, Augustyn, Bujak, Klimczak - Pietras (85 Kołodziej), Gamrot - Kumah (71 Hebel), Mak (58 Majewski), Peszko - Bąk.
Sokół: Pasterczyk – Geniec, Skała, Ochał, Lis – Wawryszczuk, Jeż (46 Mac) - Majka (89 Gdowik), Oziębło, Pikiel – Mazgoła (62 Tłuczek).
Sędziował: Marcin Bielawski (Mysłowice). Żółte kartki: Pietras - Mac, Ochał. Widzów: 900.
Dynamicznie zaczął Sokół, w 3 minucie wykonywał już drugi rzut rożny, a pod jego dyktando minął niemal cały pierwszy kwadrans. Goście grali dynamicznie, zwinnie, no i walecznie – ale to akurat nie dziwi, skoro jako trener dyrygował nimi Arkadiusz Baran, kiedyś kapitan i żelazne serce Cracovii.
Wieczysta Kraków - Sokół Sieniawa. Kibice lubią III ligę. Tł...
Wieczysta pierwszy raz zagroziła rywalom w 14 min, oba jej strzały (Emmanuela Kumaha i Sławomira Peszki) zostały jednak zablokowane (przez Dominika Ochała i Jarosława Lisa). W 21 min, po fajnej akcji Sokoła, nieznacznie pomylił się z 20 m Paweł Oziębło, generalnie jednak to już krakowianie byli w ataku. Zaczęły się sypać rzuty rożne. Z „główką” Błażeja Augustyna Dominik Pasterczyk jeszcze sobie poradził, ale po rozegraniu kolejnego kornera Piotr Bujak pokonał go przemyślanym, idealnym uderzeniem z 12 m.
Młody stoper w I połowie wyrósł na MVP, bo w 35 min uratował Wieczystą od wyrównującej bramki – blokując piłkę uderzoną przez Oziębłę. A świetną końcówkę trzeciego kwadransa miał Jakub Bąk. Najpierw w polu karnym uderzył pod poprzeczkę na 2:0, po czym w kontrataku wypuścił w bój Peszkę, który z piłką minął bramkarza i strzelił swojego pierwszego gola w tym sezonie.
Wraz z tym golem osłabło morale zawodników Sokoła, przynajmniej tak to wyglądało zaraz po przerwie. Wieczysta kontrolowała grę. Pierwszy podwyższyć wynik mógł Bąk (kopnął nad bramkę), następnie Kumah (po jego szarży piłkę odbił bramkarz). Ale podobać się mogła też akcja gości, zakończona strzałem Dominika Pikla w górny róg, obronionym przez Bartosza Plewkę (64 min).
Gospodarze wyraźnie zwolnili, a goście odżyli. Walka o korektę wyniku przyniosła efekt w 79 min, kiedy Plewkę pokonał Pikiel. Potem Wieczysta usiłowała na to odpowiedzieć i po paru nieskutecznych atakach efektowny strzał na 4:1 wykonał Patryk Kołodziej.
