Wieczysta objęła prowadzenie szybko, już w 9 min, kiedy Torres zbiegł ze skrzydła z piłką do środka, strzelił z 16 m, a futbolówka odbiła się od Pielacha, zmieniła kierunek lotu i wpadła do siatki.
Świdniczanka, będąca III-ligowym beniaminkiem, nie miała jednak respektu przed faworytem, atakowała, a pół godziny potem też zdołała ukłuć. Nastąpiła wówczas seria błędów defensywy gości, w efekcie piłkę jak na tacy dostał Paluch, z bliska kopnął ją więc do siatki. Natychmiastowa była natomiast reakcja gości, bo już dwie minuty potem Żivec w szybkiej akcji wymienił piłkę z Pietrzakiem i pokonał Sochę.
W 55 min, znów strzałem z kilkunastu metrów, tym razem po ziemi, swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Torres. Wieczysta miała już spory komfort, lecz Świdniczanka nie rezygnowała. Kapitalną okazję w 67 min zmarnował Morenkow, w sytuacji sam na sam nie trafiając w bramkę. Ale dziesięć minut później miejscowi złapali kontakt: po zagraniu Koźlika Letkiewicza pokonał Paluch.
Ostatnie słowo należało jednak do Wieczystej. Po akcji Danielaka Fidziukiewicz w polu karnym ograł obrońcę i przypieczętował wygraną gości.
Świdniczanka Świdnik - Wieczysta Kraków 2:4 (1:2)
Bramki: 0:1 Torres 9, 1:1 Paluch 39, 1:2 Żivec 41, 1:3 Torres 55, 2:3 Paluch 77, 2:4 Fidziukiewicz 90.
Świdniczanka: Socha - Pielach, Zuber, Nawrocki (66 Kuchta), Paluch, Futa, Kotowicz, Morenkow, Szymala, Koźlik, Sikora (66 Wójcik).
Wieczysta: Letkiewicz - Faworow, Skrobański, Pazdan, Pietrzak - Torres (74 Kiedrowicz), Pakulski (86 Sławczew), Moulin (86 Bargiel), Łysiak, Żivec (51 Danielak) - Jankowski (74 Fidziukiewicz).
Sędziował: Dawid Deptuła (Ignatki, pow. białostocki). Żółte kartki: Kotowicz - Skrobański, Pakulski. Widzów: 500.
