https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki kościół w Porębie Małej [WIZUALIZACJA]

Wojciech Chmura
Okazała świątynia w Porębie Małej ma stanąć niemal naprzeciwko obecnej Szkoły Podstawowej nr 17, kilkadziesiąt metrów od ulicy Mała Poręba. Na  jej budowę potrzeba kilkadziesiąt milionów złotych
Okazała świątynia w Porębie Małej ma stanąć niemal naprzeciwko obecnej Szkoły Podstawowej nr 17, kilkadziesiąt metrów od ulicy Mała Poręba. Na jej budowę potrzeba kilkadziesiąt milionów złotych Fot. Archiwum Macieja Hronowskiego
Podczas wtorkowej sesji sądeccy radni podjęli uchwałę o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla peryferyjnej dzielnicy Poręba Mała. Umożliwi to wybudowanie tam kościoła dla parafii pod wezwaniem Jana Chrzciciela. Parafia istnieje od trzech lat.

Wydzieliła się z parafii Matki Boskiej Bolesnej w sąsiedniej Zawadzie. Tamtejsi księża odprawiali msze w Porębie w kaplicy wzniesionej ponad 20 lat temu za prałata Jana Zielińskiego. Już wówczas myślał on o budowie większej świątyni. W tym celu zakupił w Porębie hektarową działkę. Jego pomysł wsparł biskup Wiktor Skworc, poprzednik obecnego ordynariusza tarnowskiego Andrzeja Jeża.

Probostwo w nowej parafii objął w kwietniu 2011 roku wikary z Zawady ksiądz Mikołaj Piec. Początkowo rozbudowywał kaplicę stojącą na kilkunastoarowej działce kościelnej, w której podziemiach miał mieszkanie. Wspólnie z wikarym Tadeuszem Machniewiczem i radą parafialną doszedł do wniosku, że warto odświeżyć pomysł budowy kościoła.- Uznaliśmy, że na kościelnej działce nie da się go wybudować, bo przeszkadza linia energetyczna. Można by to było zrobić na pobliskiej, podobnej wielkości działce, która należy do miasta - wyjaśnia proboszcz Piec.

Sądeccy radni propozycję przyjęli ze zrozumieniem. - Nasza uchwała umożliwia zamianę działek i postawienie kościoła w nowym miejscu, czego stary plan nie przewidywał - tłumaczy radny z Zawady Jan Opiło.

Decyzję radnych proboszcz parafii ks. Mikołaj Piec nazywa uśmiechem w stronę jego parafian, bo do budowy świątyni droga jeszcze daleka. Najpierw trzeba dokonać prawnej wymiany działek, a to pociągnie za sobą niemałe koszty. Starająca się o zamianę gruntów parafia będzie zobowiązana do zapłaty 23-procentowego podatku VAT. Wycena działki może oscylować nawet w granicach miliona zł. Podatek więc łatwo obliczyć i daje niemałą sumę 230 tys. zł. Ale to początek wydatków, bo zaprojektowana przez sądeckiego architekta Macieja Hronowskiego budowla sakralna może kosztować nawet kilkadziesiąt milionów złotych!

Poręba z nazwy jest mała, ale kościół ma być okazały. Tak zdecydowali przedstawiciele wiernych z rady parafialnej i sam proboszcz, którzy zaakceptował projekt.

Kościół ma powstać na planie prostokąta o wymiarach 55 na 33 m, z trzema nawami, chórem i prezbiterium zwieńczonym potężną kopułą. Wieża z klatką schodową prowadzącą do części szczytowej pod dzwony ma mieć wysokość 34 metrów, czyli mniej więcej tyle, ile mają wieżowce na sądeckich osiedlach. Różnice wzniesień pochyłego terenu u zbiegu ulic Mała Poręba i Stadnickich, gdzie planowany jest kościół, mają zniwelować wysokie schody prowadzące do wejścia głównego.

- Czekają nas ogromne wydatki, a jako parafianie nie mamy majątku, który można byłoby spieniężyć na cele budowy kościoła - mówi przewodniczący rady parafialnej Jan Iwański. - Niektórzy pukają się w głowę, że nie damy rady, ale z pomocą Bożą zbudujemy. Jak nie my, to następcy - dodaje.

Napisz do autora:

[email protected]

Wygrała klasyka
Maciej Hronowski, sądecki architekt przyznaje, że z takim zadaniem, jak zaprojektowanie kościoła, zmierzył się dopiero po raz drugi. - Dyskusje nad projektem świątyni w Porębie Małej toczyliśmy dość długo. Pomijam lokalizację, bo ta, żeby kościół zbudować, musi się zmienić. Chodzi mi o styl. Razem z księdzem i radą parafialną rozważaliśmy, jaką drogę obrać. Zwyciężył kierunek na wzorce klasyczne. Tu wiernym kościół kojarzy się z budowlą typową, tradycyjną. Odpadły więc wszelkie pomysły, by był nowoczesny w kształcie. Stąd projekt, który może się kojarzyć z wieloma istniejącymi już obiektami sakralnymi. Trzeba jednak zastrzec, że wiele w tej wizji może się jeszcze zmienić.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 49

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
parafianka
Piękny kościół!!! Najpiękniejszy!!!
i
inna
Nie dam na kościół bo nie mam a potem mi ksiądz dzieci nie ochrzci ? ;/ bo sobie wypisuje kto ile dał na kościół. Chce to niech sobie sam stawia. Ja też się przejdę po parafianach niech sie poskładają to sobie dom wybuduje!!!!!! Ciekawe czy mi Mikołaj da na budowe domu? ŻAŁOSNEEEE
j
jot
Należy dodać, że parafia "Biały Klasztor" ma 16 000 wiernych, Mała Poręba 2.000. Można porównać.
p
pisanka
uwazam ten projekt za nie wypal
s
sądeczanka
v.mn m
s
sądeczanin
Kościół parafialny pw. Matki Bożej Niepokalanej "Biały Klasztor" Powierzchnia użytkowa wynosi 2700 m kw, kubatura - 51.000 m sześ., wysokość wieży, na której zawieszono w 1991 r. zharmonizowane w tonie 4 dzwony wynosi 64 m. Kościół w Porębie ma powstać na planie prostokąta o wymiarach 55 na 33 m, z trzema nawami, chórem i prezbiterium zwieńczonym potężną kopułą. Wieża z klatką schodową prowadzącą do części szczytowej pod dzwony ma mieć wysokość 34 metrów. Można porównać
J
Justyna Florek
Tak nie wolno ! Nieładnie...
J
Justyna Florek
Mam dziesięć lat, chodzę na chórek w tym kościele i jestem powerowym aniołkiem jak pisze na naszych koszulkach. My, dzieci z chórku chcemy taki kościół, przestańcie ! Nie wolno mówić, że kościół to galeria handlowa, uczyliśmy się tego na religii. A jeśli nie chcecie takiego kościoła trudno. Jak moja mamusia będzie chodzić po pieniądze dajcie 10 zł i już. Pierwszy raz, gdy zobaczyłam ten kościół z rodziną, aż się popłakałam. Piszecie, że wam się nie podoba a ja i moje koleżanki z chórku tam się dusimy. Zrozumcie to, że ksiądz wydał mnóstwo pieniędzy na sam projekt a dzieci potrzebują Nowej Świątyni. Ale potrzebujemy czasy. Z Bogiem damy radę. I proszę nie dodawajcie wścibskich komentarzy.
b
bn
żebranie kojarzy mi się z Cyganami
m
miazga
niech sobie tego kulfona kościół sam sfinansuje, przecież ma kasiory od metra, nie rozumiem tej pazerności...
z
z tej parafii
a co można sądzić. Nie ma innej możliwości, żeby ludzi "zachęcić" do ofiarności, a przecież kasa niemała jest potrzebna. Gdyby parafianie byli traktowani bardziej podmiotowo, może takie chodzenie po domach nie było by konieczne. W nieodległych Gołkowicach, buduje się kościół od siedmiu lat, tam proboszcz przedstawił parafianom pięć koncepcji z przybliżonymi kosztorysami i wybór poprzez głosowanie na kartkach pozostawił mieszkańcom (można o tym poczytać w internecie). Dlaczego u nas takiej możliwości nie było? A tak poza tym, ktoś wie co to za architekt jest, bo próbowałem znaleźć coś o nim w internecie, ale znalazłem tylko informacje, ze jest to architekt wnętrz.
g
gość
Co sądzicie na temat chodzenia po domach i zbierania pieniędzy na budowę?
z
z tej parafii
Na litość boską, przestańcie porównywać galerie handlowe z kościołami. Takie porównania są nie na miejscu i uwłaczają godności Domu Bożego. Przez skromność też można okazać bogactwo.
G
Gość
z "duchem" czasu -ty też jesteś nie na miejscu i nie w czasie a twoja opinia jest nad podziw ciekawa nigdzie nie działasz tylko głowa cię boli i bredzisz
v
vcv
to wygląda jak meczet;/

Wybrane dla Ciebie

Tradycyjny Wielkowiejski Targ. Regionalne produkty i rozmowy przy straganach

NASZ PATRONAT
Tradycyjny Wielkowiejski Targ. Regionalne produkty i rozmowy przy straganach

W Krakowie trwa budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic. Cierpią okoliczne ulice

W Krakowie trwa budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic. Cierpią okoliczne ulice

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska