Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Rzeczywiście. Windy wyglądają jakby nie były sprzątane od tygodni. Szyby są polepione, pełno na nich zacieków. W kątach leżą kurz i śmieci. W środku śmierdzi moczem.
- Stale dostajemy zgłoszenia od mieszkańców, sami też widzimy jak to wygląda - przyznaje Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca dzielnicy II Grzegórzki. - Zgłaszamy problem do służb odpowiedzialnych za utrzymanie porządku. Ale z wind regularnie korzystają bezdomni. Śpią w nich, załatwiają swoje potrzeby. Nie dość, że to rażące, to jeszcze szkodliwe. Wiele z tych osób jest przecież chora, mają świerzba. Z tego powodu ludzie nie korzystają z wind, wolą już iść schodami. Ale żeby tego uniknąć trzeba chyba postawić obok wind strażnika, który cały czas by ich pilnował - dodaje.
Teresa Franczak z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zapewnia, że windy sprzątane są codziennie. - W czasie sprzątania używamy też środków zapachowych, by wyeliminować nieprzyjemny zapach będący efektem załatwiania potrzeb fizjologicznych przez osoby bezdomne - mówi. - Winda - urządzenie pod napięciem nie może być tak po prostu myta np. urządzeniem typu Karcher, myta jest mopem, przeszklenia wilgotna ściereczką.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+