Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Fulham: wiślacy muszą zagrać na full

Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Po dwóch porażkach w Lidze Europy, dzisiaj Wisła staje przed ostatnią szansą, żeby włączyć się w walkę o wyjście z grupy. Jeśli mistrzowie Polski chcą myśleć o przedłużeniu swojej przygody z europejskimi pucharami do wiosny, muszą w czwartek pokonać londyński Fulham. Początek meczu o godz. 19.

Czytaj także: Wisła Kraków - Fulham: trening piłkarzy Białej Gwiazdy [ZDJĘCIA]

Trener Wisły Robert Maaskant zdaje sobie sprawę z tego, o jaką stawkę będą grali dzisiaj jego podopieczni. - Jeśli nie wygramy, to będzie bardzo ciężko wyjść z grupy - mówi Holender. - Przy tak wyrównanej grupie do awansu może wystarczyć osiem, dziewięć punktów.

Prawda jest jednak również taka, że jeśli nie wygrywa się choć jednego z pierwszych trzech spotkań, to trudno myśleć o awansie.

Czytaj także: Wisła Kraków - Fulham: trening Anglików [ZDJĘCIA]

Maaskant zagra przeciwko kolejnemu po Co Adriaanse z Twente, holenderskiemu trenerowi. Fulham prowadzi bowiem Martin Jol. - To miłe uczucie, kiedy w jednej grupie pracuje aż trzech Holendrów - śmieje się szkoleniowiec Wisły. - Fulham to bardzo doświadczony zespół, choć ciężko go rozpracować, bo zachodzą tam ciągle zmiany w składzie.

Wisła ma cały czas problemy kadrowe. Z powodu kontuzji nie może grać pięciu zawodników: Maor Melikson, Patryk Małecki, Radosław Sobolewski, Marko Jovanović oraz Gordan Bunoza. Maaskant musi szukać innych rozwiązań. To dlatego dzisiaj najprawdopodobniej w środku pola zobaczymy Juniora Diaza obok Cezarego Wilka, a za rozgrywanie w największym stopniu odpowiedzialny będzie Łukasz Garguła. Ten ostatni z optymizmem podchodzi do sprawy: - Jesteśmy naładowani i każdy z nas z optymizmem podchodzi do tego spotkania. Ja też walczę o miejsce w składzie.

W obronie ponownie zagrają Michael Lamey i Kew Jaliens, pod adresem których padło ostatnio sporo ostrych słów krytyki. Również ze strony kibiców. Maaskant przyznał wczoraj, że rozmawiał na ten temat z zawodnikami. - Starałem im się wytłumaczyć, że te głosy biorą się stąd, że w ostatnim czasie nie spełniali pokładanych w nich nadziei - mówi szkoleniowiec. - Chcę jednak przypomnieć, że Jaliens nie jest tutaj od wczoraj i miał duży wkład w wywalczenie tytułu mistrza Polski, a swoją osobowością bardzo pomaga drużynie na boisku. W ostatnim czasie popełnił trochę więcej błędów, ale to nie może go przekreślać. Z Lameyem sytuacja jest taka, że w tym momencie jest naszym jedynym, zdrowym prawym obrońcą.

Fulham do Krakowa nie przyjechał w pełnym składzie. Z różnych powodów Martin Jol zostawił w Londynie trzech ważnych piłkarzy. - Dany Murphy jest kontuzjowany. Clint Dempsey grał ostatnio dużo meczów i chcę, żeby odpoczął. Bobby Zamora ma koncentrować się na meczu z Evertonem - tłumaczył Jol.

Holenderski szkoleniowiec wykazał się natomiast niezłą znajomością Wisły, bo pytany, co sądzi o rywalu, na którego w Polsce spadło ostatnio sporo krytyki, odparł: -To nie jest łatwe grać mecz w europejskich pucharach na wyjeździe, a później ciężki wyjazd w swojej lidze - mówi Jol. - Tak było w przypadku Wisły gdy po meczu z Twente musiała jechać na spotkanie z Legią.

Na razie Wisła musi poradzić sobie z własnymi problemami. Musi zagrać na full i pokonać Fulham. Tylko wtedy przedłuży swoje szanse na zrobienie czegoś więcej w LE niż tylko rozegranie sześciu meczów w grupie.

Wybierz najpopularniejszego wójta i burmistrza Małopolski! Trwa głosowanie!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska