Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków gra o punkty w Bełchatowie. Garguła czeka na swoją szansę

Łukasz Madej
Andrzej Banaś
- W piłce nożnej nie ma sentymentów. Teraz robię, co w mojej mocy, żeby pomóc Wiśle - mówi piłkarz "Białej Gwiazdy" Łukasz Garguła. W sobotę o godz. 15.45 jego drużyna zagra na stadionie GKS Bełchatów. Barw tej drugiej ekipy "Guła" przed transferem do Krakowa bronił aż przez siedem lat. - Jedziemy po trzy punkty - dodaje stanowczo.

Czytaj też: Wisła Kraków straciła szansę na tytuł?

Bełchatów niemal od zawsze leży Wiśle, która z tym rywalem z 17 meczów przegrała tylko dwa razy. Ba, krakowianie aż 11 razy byli lepsi. Bramki 30:10.

W sezonie 2006/07 Bełchatów niemal do końca liczył się w walce o mistrzostwo. To w tamtych rozgrywkach rewelacyjna ekipa Oresta Lenczyka (z Gargułą w składzie) rozbiła Wisłę na Reymonta 4:2. W rewanżu lepsza okazała się jednak "Biała Gwiazda" (2:1) i po tym spotkaniu GKS stracił praktycznie pewny wcześniej tytuł. Wtedy mistrzem naszego kraju zostało Zagłębie Lubin.

Jednak od tamtej pory bełchatowianie nie spisują się już tak dobrze. W tej chwili mają tylko sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Wisła za to ciągle zamierza gonić czołówkę. Garguła nie chce jednak oceniać jutrzejszego rywala. - Wszystko przeanalizujemy - ucina i dodaje: - Ważne, że to przede wszystkim nasz zespół wygląda coraz lepiej. Szczególnie jeśli chodzi o wykonanie zadań taktycznych.

Mecz w Bełchatowie to czwarte spotkanie (dwa w lidze i jedno w Pucharze Polski) Michała Probierza w roli trenera Wisły. Nowy szkoleniowiec jeszcze ani razu nie postawił od pierwszej minuty na "Gułę". - Takie jest życie. Minut na boisku przybywa mi z każdym meczem, może więc wszystko idzie w dobrym kierunku? Za każdym razem trzeba udowadniać, że jest się w dobrej dyspozycji - twierdzi pomocnik.

Jesienią w Krakowie Wisła wygrała z Bełchatowem 2:0. Obie bramki zdobył Dawid Biton. Kibiców szczególnie interesować będzie postawa Kamila Kosowskiego, grającego dziś w GKS byłego gwiazdora Wisły.

Powoli sytuacja kadrowa drużyny Probierza zaczyna być coraz lepsza. W czwartek do treningów wrócił lider mistrzów Polski, Radosław Sobolewski. Na razie przede wszystkim trenując indywidualnie przyglądał się pracującym kolegom. Za to normalnie udział w zajęciach wzięli narzekający ostatnio na urazy Maor Melikson, Marko Jovanović oraz Michael Lamey.

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska