WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Na Jakuba Błaszczykowskiego została nałożona grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych w zawieszeniu na sześć miesięcy. Chodzi o to, że piłkarz, a jednocześnie właściciel Wisły Kraków ruszył do sędziego Damiana Sylwestrzaka z pretensjami w przerwie meczu o to, że ten uznał pierwszą bramkę dla Wisły Płock. Początkowo dyskusja była spokojna, ale w miarę upływu czasu Błaszczykowski denerwował się coraz bardziej, a na końcu wręcz krzyczał na sędziego. Film z całą wymianą zdań można było zobaczyć w tzw. kulisach pomeczowych, które na swoim kanale na Youtube zamieściła Wisła Płock.
Widać na nich również sytuację już po meczu, gdy Jakub Błaszczykowski wbiegł na boisko i najpierw podsumował pracę arbitra znaczącymi brawami… A gdy po chwili z boiska już schodził, głośno stwierdził: Skandal!
Z kolei dla Luisa Fernandeza sezon praktycznie się zakończył, ponieważ został ukarany dyskwalifikacją na cztery mecze, a tyle pozostało do końca rozgrywek. Sprawa dotyczyła zachowania Hiszpana już po meczu. Pod sektorem C cieszyli się piłkarze Wisły Płock, którzy zwycięską bramkę na 4:3 zdobyli już w doliczonym czasie gry. Gdy już stamtąd odchodzili, Fernandez, który jeszcze chwilę wcześniej uspokajał wzburzonych krakowskich kibiców, nagle obrócił się, podbiegł do Damiana Michalskiego i uderzył piłkarza Wisły Płock. Cała sprawa umknęła sędziemu, który nawet nie opisał jej w protokole meczowym. Wystarczył jednak filmik, jaki wrzucił na Twittera dziennikarz TVP Sport Mateusz Miga, żeby sprawa ujrzała światło dziennie. W tej sytuacji wiadomo było, że za swoje zachowanie Fernandez nie uniknie kary. Przeproszenie Michalskiego, wpłata 12 tysięcy złotych na cel charytatywny mogła jedynie zmniejszyć jej wymiar. Nic to nie dało, a bezmyślnie zachowanie piłkarza zostało wycenione na cztery mecze kary.
Co ciekawe, Błaszczykowski i Fernandez nie są jedynymi osobami ukaranymi przez Komisję Ligi. Ta nałożyła bowiem również karę dwóch meczów dyskwalifikacji na… fizjoterapeutę Wisły Karola Biedrzyckiego za jego zachowanie w trakcie spotkania z Wisłą Płock.
Kara nie ominęła również samego klubu za zachowanie kibiców. Odpalona pirotechnika plus rzucanie plastikowymi kubkami po meczu w stronę piłkarzy Wisły Płock wycenione zostało przez Komisję Ligi na 15 tysięcy złotych.
