W Wiśle Kraków poprawiła się sytuacja finansowa. Piłkarze kilka tygodni temu dostali zaległe wynagrodzenia, a przynajmniej ich część. Pozostawało pytanie, czy bieżące pensje będą płacone na czas. Wygląda na to, że tak właśnie jest, co przyznał nam bramkarz „Białej Gwiazdy” Mateusz Lis.
Golkiper zdradził, że w lutym dostał pensję za styczeń, czyli nie było poślizgu, co jeszcze jesienią było w Wiśle smutną normą. Do sprawy wynagrodzeń krótko na konferencji prasowej odniósł się też trener Maciej Stolarczyk, który powiedział: – Nastała w końcu normalność, pojawiły się pensje, a w szatni nawet owoce… To jest coś, co powinno funkcjonować w normalnym klubie. Możemy się skupić tylko na jednym, na grze. Mam nadzieję, że ta normalność będzie funkcjonował dalej, a my w ogóle nie będziemy musieli już o tym rozmawiać i tematem konferencji będą już tylko sprawy czysto sportowe.
WISŁA KRAKÓW, kadra na sezon 2018/2019. W jakim składzie Wis...
Ile milionów możesz podarować klubowi? Na razie brakuje 80 miliomów + ostatnia pożyczka uznana przez kibiców za darowiznę. Tylko w umowie jest termin i warunki spłaty. Zabezpieczenie dużo trudniejsze niż w poprzednich zaległościach do oszukania
K
Kuba
Wcześniej lub później trzeba będzie głosić bankructwo. Normalność za dodatkową pożyczkę. Tę pożyczkę trzeba doliczyć do już uzyskanych poprzednich długów czyli 80 milionów złotych. Radość z oszustwa i gra bez zasad. W normalnym kraju taki klub nie mógłby już dawno grać w żadnej lidze. To, że klub wydaje chwilówkę nie oznacza, że coś się poprawiło. Pieniądze z karnetów nie wystarczą nawet na miesiąc działalności klubu. Ostatnią pożyczkę trzeba oddać w tym roku. Pozostałe w różnych terminach. Miasto nie da 80 milionów na tzw. krzywy ryj.
S
Szatan
A może spłacają ! Nie da się wszystkiego naraz , są ugody z wierzycielami itd ... Ważne żeby dotrzymywać terminów! Ogarniasz temat ???
K
Karol
Normalnosc,czyli dlugi wymazujemy gumka myszka i jedziemy dalej.Bardzo" uczciwie" i "honorowo".Tak jak na klub z" tradycjami" przystalo.Brawo p. Stolarczyk,brawo PZPN,brawo p.Boniek!!!Pluja im w twarz,a oni obcieraja sline i mowia ze deszcz pada i wraca normalnosc!Brawo wy!!!
p
podpis
Nie do końca. Żeby była normalność dobrze byłoby ,aby drużyna grała "swoją grę".
Powoli to idzie ,ale idzie do przodu...
Dalin Myślenice, lata 90. To były czasy! Zdjęcia retro
