WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Nazwisko Yeboaha jest najbardziej gorące jeśli chodzi chodzi o zimowe transfery Wisły. Już kilka miesięcy temu mówiło się o zainteresowaniu tym zawodnikiem klubów tureckich z Fenerbahce na czele. Z kolei w ostatnich tygodniach w kontekście Ghańczyka pojawiła się nazwa meksykańskiego Atletico San Luis oraz dość absurdalna kwota ośmiu milionów dolarów, za które miałby być sprzedany Yeboah. Tyle Wisła na pewno na swoim piłkarzu nie zarobi, ale kwota w przedziale 1-2 mln euro jest już jak najbardziej realna. Zresztą ustalenie tej podstawowej kwoty odstępnego nie powinno być problemem, a z naszych informacji wynika, że akurat w tym przypadku jest bardzo blisko porozumienia. Sprawa rozbija się natomiast w tym momencie o procent od kolejnego transferu, bo w Wiśle liczą, że Yeboah,który ma dopiero 24 lata, jeszcze rozwinie się w MLS i przy ewentualnym kolejnym transferze będzie mowa już o znacznie większych pieniądzach, a co za tym idzie krakowski klub mógłby zarobić dodatkowo. Rozmowy w sprawie wspomnianego procentu trwają i od tego, czy strony dojdą do porozumienia w tej kwestii zależy, czy do transferu ostatecznie dojdzie.
My z kolei dodajmy, że w Wiśle już od dłuższego czasu zdawano sobie sprawę z tego, że Yaw Yeboah może zimą opuścić krakowski klub. Lista potencjalnych następców Ghańczyka jest gotowa i ponoć jakość sportowa drużyny Adriana Guli na transferze Yeboaha nie ucierpi.
- Najlepsze parki w Krakowie. TOP 30 atrakcji na wiosnę i lato w mieście
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Iga Świątek tak się bawi i mieszka! Zobaczcie, jak wygląda jej dom w Raszynie
- Legia spada do I ligi. Licznik bije - już 14 porażek! MEMY
- Doda atakuje Majdana "Dziewczynami z Dubaju"? A kiedyś byli tak zakochani! ZDJĘCIA
