Bohaterem spotkania był Monuru Adisa. Zaczęło się od tego, że Ożóg podał piłkę Adisie, a ten znalazł się w sytuacji sam na sam wpadł w pole karne i pewnym strzałem pokonał golkipera Karpat. Kolejny gol też padł po strzale Adisy, który ograł obrońców, przełożył na lewą nogę i strzelił w „długi” róg.
Następnie Ożóg technicznym strzałem z dystansu pokonał Perchela. Goli mogło być więcej, choćby po akcji Cholewy, który biegł od połowy boiska, chciał dograć Adisie, ale obrońca rywali przeciął to podanie. Rywale stanowili wyraźne tło. Po pucharowym zwycięstwie z Wieczystą Wiślanie wyraźnie odżyli.
Wiślanie Jaśkowice – Karpaty Krosno 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Adisa 13, 2:0 Adisa 54, 3:0 Ożóg 61.
Wiślanie: Brańczyk – Lewiński, Jaklik, Morawski – Bociek, Dynarek, Ożóg (62 Wiśniewski), Krasuski, Tetych (67 Stachera) - Radwanek (62 Cholewa), Adisa (85 Seweryn).
Karpaty: Perchel – Demianenko (67 Djoulou), Stasik (67 Stasz), Filipczuk, Radulj (81 Wlaźlik) – Achmedow (46 Sula), Duda, Oberman, Prytykowski, Wajs – Geci.
Sędziował: S. Mendla (Opole). Żółte kartki: Radwanek, Ożóg - Duda, Oberman, Achmedow, Prytykowski, Wajs. Czerwona kartka: Wajs (druga żółta, 90+3). Widzów: 200.
