Wiślanie zagrali z najsłabszą drużyną w tabeli, ale mocno się musieli natrudzić, by sięgnąć po trzy punkty. Dość powiedzieć, że po 38 minutach przegrywali 0:2. Najpierw pięknym strzałem z 18 m popisał się Wróblewski i piłka ugrzęzła w „okienku”, a następnie kontratak miejscowych wykończył Czajkowski. Wiślanie za odrabianie strat wzięli się w 67 min.
W roli głównej wystąpił autor hat-tricka Błażej Radwanek. Najpierw zdobył kontaktowego gola po składnej akcji i strzale głową, wrzucał mu piłkę Adisa. Nastepnie wpadł w pole karne i w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę między nogami golkipera do siatki. Minutę później skompletował hat-tricka. Gospodarzy całkowicie dobił Dynarek, wykorzystując w 90 min rzut karny, podyktowany za faul na Radwanku.
Dodajmy, że Wiślanie podpisali umowę z firmą Master Way, która odtąd będzie figurowała w ich nazwie. To wieloletni partner Wiślan, a umowa będzie obowiązywać przez najbliższe trzy lata.
Sokół Sieniawa - Wiślanie 2:4 (2:0)
Bramki: 1:0 Wróblewski 32, 2:0 Czajkowski 38, 2:1 Radwanek 67, 2:2 Radwanek 80, 2:3 Radwanek 81, 2:4 Dynarek 90 karny.
Sokół: Siryk – Kiełb, Mróz (80 Padiasek), Wawryszczuk, Kwaczreliszwili (50 Jeż) – Fedan (80 Walat), Kiełbasa (80 Stankiewicz), Wróblewski (77 Ptasznik), Więckowski, Kaczor – Czajkowski.
Wiślanie: Brańczyk – Lewiński, Jaklik (62 Kołodziej), Morawski (46 Wiśniewski) – Bociek, Dynarek, Ożóg (46 Stachera), Krasuski, Tetych (46 Marszalik) - Radwanek, Adisa.
Sędziował: Karol Kowalski (Lublin). Żółte kartki: Wróblewski, Więckowski - Morawski, Marszalik. Widzów: 50.
