W miniony weekend ekipa z gminy Skawina nie mogła poprawić swojego położenia. Zaplanowane na niedzielę, wyjazdowe spotkanie z Sokołem Sieniawa nie doszło do skutku. A dokładnie - ze względu na zły stan boiska po opadach deszczu zostało przełożone na 5 czerwca.
Decyzja zapadła w sobotę, ale trener Wiślan Wojciech Ankowski przyznaje, że był na taki scenariusz przygotowany. - Klub z Sieniawy bardzo profesjonalnie, po partnersku podszedł do tematu. Byliśmy wcześniej informowani o stanie boiska. Natomiast normalnie przygotowywaliśmy się do meczu - wyjaśnia szkoleniowiec. - Gospodarze podjęli decyzję, żeby nie ryzykować. Boisko było w "średnim" stanie, a przy najmniejszym załamaniu pogody prawdopodobnie nie zostałoby dopuszczone do gry. W sytuacji, gdy istniało zagrożenie, że pojedziemy i stracimy cały dzień, a mecz się nie odbędzie, z naszego punktu widzenia przełożenie było lepszym rozwiązaniem - przyznaje Ankowski.
Dodaje: - W niedzielę część zawodników rozegrała mecz w drugiej drużynie, bardzo istotny dla jej utrzymania się na poziomie "okręgówki". Pozostali mieli trening biegowy.
Wiślanie - Hutnik. Jedni bliżej bezpiecznej strefy, drudzy c...
Drużyna Ankowskiego grę o utrzymanie będzie miała skumulowaną. W najbliższą sobotę podejmie w Skawinie Stal Kraśnik, w środę wyjazd do Sieniawy, a w kolejną sobotę (8 czerwca) - do Zamościa, na mecz z Motorem Lublin.
- Mieliśmy już taki maraton w tej rundzie. Uważam, że fizycznie jesteśmy do niego dobrze przygotowani. Więc jeżeli ominą nas jakieś niespodzianki, typu kontuzje bądź absencje kartkowe, to nie widzę jakiegoś dużego problemu - przekonuje trener Wiślan.
Pytanie - na ile przełożenie meczu na dzień roboczy komplikuje sytuację w drużynie, w której wielu zawodników zajmuje się zawodowo nie tylko futbolem? Droga Skawina - Sieniawa to 220 km.
- Daleki wyjazd w środku tygodnia jest jakimś utrudnieniem organizacyjnym, ale takie sytuacje mogą mieć miejsce w lidze i każdy zawodnik ma tego świadomość, już przed rundą to akceptuje. Druga sprawa: w sytuacji, w jakiej jesteśmy, nie trzeba nikogo mobilizować. Każdy chce tę drużynę utrzymać, dołożyć do tego swoją cegiełkę. A zawodnicy muszą stanąć na rzęsach, żeby być dostępni na środową kolejkę - komentuje Ankowski.
Jego ekipa walczyć będzie o to, by zakończyć sezon przynajmniej na 14. miejscu. Spadać z IV grupy III ligi będą cztery ostatnie zespoły (15.-18.). Ten piętnasty zleci dlatego, że w II lidze nie utrzymała się Siarka Tarnobrzeg - i trzeba zrobić dla niej miejsce piętro niżej. Dodajmy: tarnobrzeski klub (a co za tym idzie - 15. zespół III ligi) ma jeszcze cień nadziei na utrzymanie, bowiem nie jest jeszcze pewne, że w rozgrywkach II ligi weźmie udział Bytovia (jej wycofanie się, oznaczałoby utrzymanie Siarki). Ale ta sprawa z pewnością nie rozstrzygnie się do zakończenia III-ligowego sezonu.
Wiślanie - Chełmianka. Kibice na meczu. Jeden z nich wygrał ...
Wiślanie plasują się teraz na 16. pozycji - mają 32 punkty (i 31 rozegranych meczów). Miejsca przed nimi - biorąc pod uwagę zespoły zagrożone spadkiem - zajmują: 12. Wisła Sandomierz 36 pkt (w 32 meczach), 13. Wólczanka Wólka Pełkińska 35 (w 32), 14. Soła Oświęcim 34 (w 32) i 15. Podlasie Biała Podlaska 32 (w 32, lepszy bilans spotkań z Wiślanami).
Ekipa Ankowskiego w najbliższą sobotę zagra ostatni raz w tym sezonie na stadionie w Skawinie. A potem czekają ją wyjazdowe potyczki z wyżej notowanymi rywalami. Tymczasem bilans Wiślan w meczach na obcych boiskach w tym sezonie jest mało ciekawy: 1 zwycięstwo, 3 remisy i 11 porażek.
- Zgadza się, na pewno punktów potrzebujemy więcej, żeby się utrzymać - przyznaje trener. - Natomiast ja chciałbym mocno zaakcentować, że my się mamy skupić na sobocie, na meczu ze Stalą Kraśnik. Przepracować ten tydzień i zrobić pierwszy, czy też kolejny (po zwycięstwie 2:0 nad Hutnikiem - przyp.) krok do utrzymania.
A potem?
- Mamy doświadczenia z poprzednich spotkań wyjazdowych, w których traciliśmy punkty przez różne błędy. Na pewno wnioski z tego są już wyciągnięte i postaramy się zapunktować. Zwłaszcza że ja mam wrażenie, że lepiej prezentujemy się w spotkaniach z drużynami z górnej połowy tabeli. Może automotywacja w meczach z silniejszymi zespołami jest wyższa? Trudno powiedzieć, ale widzę tutaj światełko w tunelu. Chociaż wyniki spotkań wyjazdowych nie do końca to potwierdzają.
Sytuacja kadrowa? W sobotę przeciwko Stali Kraśnik nie zagrają pauzujący za kartki Michał Morawski i Aleksander Ślęczka.
Stadiony Krakowa. Zobaczcie wszystkie! Które wypiękniały po ...
- Piękne oblicze żużla. Oto zjawiskowe podprowadzające ZDJĘCIA
- Oceniamy piłkarzy Wisły Kraków za sezon 2018/2019
- Poznaj siatkarki reprezentacji Polski [ZDJĘCIA]
- Co za mikst! Kuba Błaszczykowski w parze z Isią Radwańską
- Janusz Filipiak: Zaczynamy działać na bogato!
- Kibice na meczu Cracovii. Rekord frekwencji i gorąca atmosfera
