Mieszkańcy Grojca, Stawów Grojeckich i Zaborza mieli rację
Ponad miesiąc temu w Grojcu odbyło się spotkanie z udziałem mieszkańców oraz m.in. przedstawicieli władz samorządowych gminy, powiatu oświęcimskiego, miasta, województwa małopolskiego poświęcone sprawie Stawów Adolfińskich.
W lutym na ich terenie na zlecenie Krakowskich Zakładów Eksploatacji Kruszywa S.A. przeprowadzone zostały badania geologiczne pod kątem udokumentowania złóż kruszywa.
Mieszkańcy obawiali, że może to być krok w stronę uruchomienia na Stawach Adolfińskich żwirowni. Od początku wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec takich planów. Podjęli akcję społeczną "Brońmy Stawy Adolfińskie przed powstaniem żwirowni!".
Podczas spotkania padły deklaracje o wsparciu z różnych stron, ale według mieszkańców potrzebne są konkretne zapisy prawne, które nie dopuszczą do zmiany przyrodniczego charakteru tego urokliwego miejsca. Chodzi m.in. o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części gminy. Zapowiedzieli, że będą trzymać rękę na pulsie.
Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi, także podkreślał, że sprawa wymaga zachowania czujności.
Spółka z Krakowa nie rezygnuje w sprawie żwirowni
Okazuje się, że obawy mieszkańców Stawów Grojeckich, Grojca, Zaborza i oświęcimskiej dzielnicy Stare Stawy oraz Zielonych były słuszne.
W połowie kwietnia Urząd Gminy w Oświęcimiu oraz każdy radny gminy indywidualnie otrzymał pismo z Krakowskich Zakładów Eksploatacji Kruszywa S.A. z informacją "o możliwej konieczności uwzględnienia złoża kruszyw naturalnych na Stawach Adolfińskich" przy sporządzaniu wspomnianego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Następnie spółka wnioskuje o dopuszczenie w projekcie MPZP powierzchniowej eksploatacji w granicach projektowanego złoża kruszywa. Powołuje się przy tym na ustawę "Prawo geologiczne i górnicze".
Spółka próbuje uprzedzać fakty, bo jak przyznaje, nie ma jeszcze zatwierdzonych wyników wspomnianych badań geologicznych. Szacuje, że nastąpi to trzecim kwartale 2025.
Wspólne stanowisko przeciw żwirowni
Wójt gminy Oświęcim Mirosław Smolarek zauważa, że w związku z wyrażonym przez niego sprzeciwem wobec planów uruchomienia przez KZEK żwirowni na Stawach Adolfińskich, spółka teraz lobbuje za dopuszczeniem w projektowanym właśnie MPZP eksploatacji kruszywa naturalnego.
Teraz czas na to, by Rada Gminy Oświęcim zajęła jednoznaczne stanowisko w tej kwestii - zaznacza wójt Smolarek.
Jacek Mydlarz, mieszkaniec Stawów Grojeckich, a zarazem radny gminy poinformował, że gotowe jest stanowisko sprzeciwiające się powstaniu żwirowni, które trafiło już do Urzędu Gminy oraz przekazane zostanie do oświęcimskiego magistratu, Rady Miasta Oświęcim, Urzędu Marszałkowskiego oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
15 radnych Gminy Oświęcim będzie przeciwko żwirowni - radny Jacek Mydlarz nie wyobraża sobie, żeby ktoś mógł się wyłamać.
Jak sądzi, nawet tak zdecydowany sprzeciw może jeszcze nie skłonić spółki z Krakowa do rezygnacji ze swoich planów.
Na razie drzwi są w połowie zamknięte. Dlatego cały czas musimy pilnować sprawy - dodaje radny.
Zobacz także
