Nie stać nas na to, aby państwo polskie umywało ręce
W trakcie piątkowej (8 września) konferencji prasowej lider krakowskiej listy Trzeciej Drogi mówił, że Polska od kilku lat boryka się z niżem demograficznym oraz coraz mniejszą liczbą rodzących się dzieci.
- Nie stać nas na to, aby państwo polskie umywało ręce od tego problemu i nie tworzyło programów, które realnie pozwolą na rodzenie się dzieci. In vitro to dziesiątki tysięcy szczęśliwych rodziców i spełnienie ich marzeń o potomstwie - przekonywał w Krakowie Rafał Komarewicz.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa i kandydat do Sejmu odniósł się również do programu samorządowego finansowania in vitro, jaki działa w Krakowie. - Od lat twierdzę, że leczenie metodą in vitro musi finansować państwo. Jestem przeciwnikiem finansowania procedur medycznych i leczenia przez samorząd. Samorządy mają dość wydatków na głowie, również tych, które przerzuca na nie rząd. Finalnie poparłem program krakowski, bowiem nie było możliwe przekonać rządu PiS, by wdrożył program ogólnopolski. Teraz najwyższy czas, by parlament zobowiązał przyszłego ministra zdrowia do stworzenia i wdrożenia programu finansowania in vitro powszechnie dla Polaków - dodał Komarewicz.
Krakowski program działa od 2022 r. Wtedy przyznano dofinansowanie 201 parom i urodziło się już 32 dzieci. Wciąż prowadzone są 62 ciąże. W budżecie miasta na 2023 rok zapisano 1,8 mln zł dla 363 par.
Radna miejska Małgorzata Jantos przypomniała, że w 2016 r. rząd i ówczesny minister zdrowia zdecydowali, że zamiast in vitro proponują naprotechnologię, która - jak mówią naukowcy - ma bardzo słabe wyniki. - Ja zaproponowałam po raz pierwszy uchwałę kierunkową, a potem długa droga prowadziła do tego, że wreszcie samorządy wsparły sprawę, dotyczącą in vitro. W związku z tym, bardzo poważnie traktuję deklarację pana przewodniczącego i mojej imienniczki Małgorzaty, że w sejmie doprowadzą do tego, że in vitro będzie finansowane z budżetu państwa - komentowała radna Jantos.
Wspomniana przez nią Małgorzata Szostak to działaczka społeczna i kandydatka do Sejmu z krakowskiej listy Trzeciej Drogi. - Jakim obciążeniem dla rodzin jest niemożność zajścia w ciążę, wie tylko ten, kto przez to przeszedł - mówiła Szostak. Dodała, że sama uczestniczyła w programie in vitro.
- Pamiętam momenty wielkiej nadziei, przeplatane ogromnym rozczarowaniem. Pamiętam te dylematy, czy podejmować kolejne próby. To ogromne obciążenie psychiczne, dlatego jeżeli można ludzi wesprzeć, chociażby odciążając ich finansowo, to jest to duża ulga - dodała Szostak.
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
