Z przekazów historycznych, które zachowały się do tej pory wynika, że w Chełmie gościł nie tylko Kazimierz Wielki, ale także jego następcy. Przez tę miejscowość prowadził bowiem szlak kupiecki. W Chełmie zatrzymywali się więc wszyscy, którzy podróżowali na wschód.
Spokojny, powolny i bardzo dokładny. Taki jest 52-letni Zygmunt Ból z Chełmu. Emerytowany górnik związany z mysłowicką, a następnie bocheńską kopalnią soli, znany jest z przepięknych solnych rzeźb znajdujących się w bocheńskich pod-ziemiach, ale także z setek innych drewnianych kompozycji zdobiących galerie i prywatne domy.
Artysta amator przez kilka ostatnich lat walczył z białaczką. Chorobę udało mu się pokonać. Teraz chce maksymalnie wykorzystać dany mu czas.
- Kiedy okazało się, że jestem chory na białaczkę, przewartościowałem sobie stosunek do wielu rzeczy. Także do wolnego czasu. Doszedłem do wniosku, że nie ma co tak bezsensownie leniuchować i nawet w kolejce na hematologię szkicowa-łem - mówi.
Wtedy też wymyślił, że zaprojektuje i wykona składający się z rzeźb cały szlak,prowadzący spod kościoła Bożogrobców w Chełmie, aż do samej Raby.
- Chcę nawiązać do historii tego miejsca. Do faktu, że przed wiekami funkcjonowali tu bożogrobcy i bywali królowie Polski. Uważam, że te elementy historii powinny być wyeksponowane w tej miejscowości - przekonuje. - Mam nadzieję, że będzie to nie lada gratka dla turystów, ale i dla miejscowych - dodaje.
Wstępny projekt szlaku już ma. Teraz trzeba "tylko" wykonać poszczególne rzeźby. Zygmunt Ból ma w tym wprawę, rzeźbiarstwem zajmuje się od kilkudziesięciu lat. To spod jego dłuta wyszły piękne solne kompozycje znajdujące sie na trasie turystycznej bocheńskiej żupy, ale też cały szereg innych drewnianych rzeźb. Sporo z nich można obejrzeć w chełmskiej galerii, ale także w jego domu i ogrodzie położonym przy szlaku nad Rabę.
Projekt, który wymyślił, chce sfinansować z własnych pieniędzy. - Wielkich potrzeb nie mam, jestem przecież na emeryturze, dzieci mam odchowane. Chcę to zrobić dla miejsca, w którym się urodziłem i nadal szczęśliwie mieszkam - deklaruje z uśmiechem.
Wyróżniony nagrodą Orkana
Zygmunt Ból został wyróżniony w tegorocznej edycji Nagrody im. Władysława Orkana. Od jedenastu lat Instytut i Fundacja Władysława Orkana przyznaje ją ludziom szczególnie aktywnym w działaniach na rzecz lokalnych społeczności, przede wszystkim na polu kultury. W poprzednich latach wyróżnienie takie otrzymali m.in. Stanisław Kobiela, prezes Stowarzyszenia Bochniakówi Miłośników Ziemi Bocheńskiej, a także Stanisław Bukowiec - wydawca i współautor serii książek poświęconych strażom pożarnym.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+