„La Gazzetta dello Sport” poinformowała, że kolejne kolarskie wyścigi zostaną przełożone. Po wielu klasykach ofiarą pandemii Covid-19 mają paść wielkie toury. Tour de France miałoby się odbyć w dniach 25 lipca - 16 sierpnia, w części pokrywałoby się z Vuelta a Espana, która zaplanowana została na termin 14 sierpnia - 6 września, natomiast Giro d’Italia odbyłoby się w październiku.
W tej sytuacji najlepsi kolarze na świecie nie mieliby przeszkód, by wziąć udział w Tour de Pologne. Tygodniowy wyścig mógłby być dobrym przygotowaniem do kolejnych wyzwań w sezonie. Tyle tylko, że nasz narodowy wyścig zaplanowany jest w dniach 5-11 lipca i organizatorzy jeszcze wstrzymują się z decyzją, co robić
.
Międzynarodowa Unia Kolarska odwołała wszystkie wyścigi do 1 czerwca (na razie). W miniony weekend miał się odbyć wyścig Dookoła Flandrii, ale legendarny monument też przegrał z koronawirusem (od 1913 r. został odwołany jeszcze tylko raz, z powodu wybuchu I wojny światowej). Organizatorzy przenieśli rywalizację na... wirtualną trasę.
Dzięki odpowiedniemu programowi i trenażerowi oprócz chętnych pojawiło się 13 zawodowych kolarzy. Wśród nich zwycięzca ubiegłorocznej „prawdziwej” edycji Alberto Bettiol (EF Pro Cycling), Greg Van Avermaet (CCC Team), czy Remco Evenepoel (Deceuninck-Quick Step). Wygrał ten drugi.
ZOBACZ TEŻ:
- Pamiętacie blondwłosą skandalistkę, która przerwała finał Ligi Mistrzów?
- Ronaldo ma nowe Ferrari za 1,6 mln euro. Co jeszcze stoi w jego garażu?
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
- Zbigniew Boniek ostro o uchwale Ekstraklasy obniżenia pensji
- Piłkarz Juventusu wrócił do Brazylii z piękną partnerką
- Jest zgoda MKOl. Igrzyska w Tokio w 2021 roku!
