Nie potrzebuję niczego finansowo, ale jestem z Barcelony i chcę jej pomóc
– Ciągle jestem oceniany i krytykowany. Trudno mi z tym, mam rodzinę i małe dzieci. Wiele razy bycie trenerem Barcy nie jest tego warte. A tym bardziej, jeśli jesteś tak samo „cule”, jak ja. To bardzo trudne, kiedy mówią ci, że jesteś zły lub że nie masz charakteru. Czasami nie wiesz o krytyce, a przyjaciel dzwoni do ciebie i mówi, że jesteś zabijany (w mediach społecznościowych – przyp. re.). Najgorsze dni w moim życiu przypadły na trenowanie Barcelony. Często zadaję sobie pytanie, czy trenowanie Barcy jest warte presji, pod którą się znajduję. Nie potrzebuję niczego finansowo... ale jestem z Barcelony i chcę pomóc klubowi
– oznajmił trener katalońskiej drużyny.
W Barcelonie musisz grać przekonująco i być ponad resztą
– To jest Barca. Mówiłem to już wiele razy. Poprzeczka, którą zawiesiliśmy Barcelonie Guardioli, była bardzo wysoko. To najtwardszy klub na świecie. Nie wystarczy tylko wygrać. Musisz grać przekonująco i być ponad resztą. W dzisiejszych czasach jest to bardzo trudne. Zostałbym w Barcelonie do końca życia. Pracuję każdego dnia. Dwadzieścia cztery godziny na dobę. Jak powiedział Pep, trener musi myśleć o dwustu rzeczach jednocześnie. Zarządzanie zespołem nie jest łatwe. Lubię 75 procent mojej pracy, ale pozostałe 25 procent jest bardzo trudne
– zauważył Xavi.
Jeśli kimkolwiek jestem w świecie sportu, to tylko dzięki stylowi Barcy
Trener Barcelony powiedział też, że drużyna nie zrezygnuje ze swojego stylu.
– Jeśli ktoś reprezentuje DNA Barcelony, to jestem to ja. Chcę grać w piłkę. Ale dzieje się też odwrotnie. Są chwile, kiedy masz plan gry, ale musisz się dostosować. Jak odebrać piłkę Kroosowi i Modricowi? Jak mogę przeciwstawić się stylowi, który reprezentuję? Nigdy nie zdradziłbym stylu, który mnie napędzał. Jeśli jestem kimkolwiek w świecie sportu, to tylko dzięki niemu. Masz plan gry, ale musisz dostosować się do okoliczności. Obrona jest bardzo ważną częścią piłki nożnej
– wyznał Xavi.
Musimy się wzmacniać, żebyśmy stali się konkurencyjni w Europie
– Barca zawsze musi się wzmacniać, czy nam się to podoba, czy nie, tak jest. W Barcelonie wszystko musi być doskonałe. Zawsze są zmiany. Będziemy bardzo polegać na „fair play”, ale postaramy się wzmocnić drużynę. Robimy generalną przebudowę. Musimy być bardziej konkurencyjni w Europie. Egzaminy z Ligi Mistrzów i Ligi Europy pokazały nam, że wciąż nie jesteśmy tak konkurencyjni, jak byśmy chcieli – dodał szkoleniowiec.
– Wszyscy zgodziliby się mieć dziewięć punktówprzewagi nad Madrytem w marcu. Jestem bardzo dumny z moich piłkarzy. Zawodnicy rozumieją to, co im przekazuję. I to bardzo cieszy
– podsumował.
