Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z nożem na auta mieszkańców. Celem byli osiedlowi aktywiści

Alicja Fałek
Robert Bochenek, mieszkaniec bloku przy ul. Malczewskiego jest przekonany, że wandale nieprzypadkowo wybrali samochody, które zamierzali zdewastować. Czeka na reakcję policji.
Robert Bochenek, mieszkaniec bloku przy ul. Malczewskiego jest przekonany, że wandale nieprzypadkowo wybrali samochody, które zamierzali zdewastować. Czeka na reakcję policji. fot. Alicja Fałek
Na prawie 5 tys. zł szacują straty mieszkańcy ul. Malczewskiego. W nocy nieznany sprawca poprzecinał nożem opony w ich autach. Trzeci maja na długo pozostanie w pamięci szóstki mieszkańców ul. Malczewskiego w Nowym Sączu. Gdy wieczorem parkowali wokół bloków swoje samochody, nie spodziewali się, że następnego dnia będą wzywać policję i pomoc drogową.

- Cztery przecięte opony, uszkodzone lusterko, a na masce wyryte "JP". Ktoś się napracował przy moim samochodzie - mówi Robert Bochenek, mieszkaniec bloku przy ul. Malczewskiego w Nowym Sączu.

Pan Robert jest jedną z sześciu osób, którym nieznany sprawca przeciął nożem opony. Co ciekawe auta nie były zaparkowane jedno koło drugiego, ale w różnych miejscach. W dwóch przebite zostały wszystkie cztery koła, w kolejnym trzy, w jednym dwa, a w dwóch pozostałych po jednym. Policjanci, którzy w sobotę przyjechali na miejsce zdarzenia, przepytali poszkodowanych mieszkańców oraz ściągnęli z samochodów odciski palców. Przyjęli już zgłoszenie od jednego z kierowców, a kolejni będą wzywani do komendy w tym tygodniu. Uszkodzenie mienia ścigane jest bowiem na wniosek poszkodowanego.

- Trudno uwierzyć w to, że nasze samochody zostały uszkodzone przypadkowo. Rozumiałbym, gdyby chuligani przecięli opony w kilku stojących koło siebie autach, a nie tak wybiórczo - podkreśla Bochenek. - Poszkodowani zostali głównie sąsiedzi, z którymi wspólnie staramy się, by życie na osiedlu było lepsze. Głośno domagamy się np. naprawy uszkodzonych ławek, długo też walczyliśmy o osiedlowe boisko - dodaje.

Sami poszkodowani nie wskazują winnego. Jednak na osiedlu można spotkać się z opinią, że przecięte opony to właśnie dzieło przeciwników boiska. W 2009 r. Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, administrujące osiedlem przy ul. Malczewskiego, wyplantowało skrawek terenu przy bloku nr 2 i udostępniło go młodzieży. Chłopcy wykorzystali teren do gry w piłkę, co nie wszystkim mieszkańcom się podobało. Były skargi na hałas, bo piłka uderzała o blaszane ogrodzenie, znajdujące się za jedną z bramek.

Spółdzielnia ustawiła więc tam solidną, wysoką na ponad pięć metrów siatkę tłumiącą. Choć piłkarzy już nie słychać, skargi nie ustały. STBS postanowiło zakazać gry w piłkę, a na skwerku posadzono drzewka i krzewy. Już następnego dnia nieznani sprawcy wyrwali je z korzeniami. - Nie będziemy już popierać gry w piłkę na tym terenie - zapowiada Andrzej Kita, prezes STBS. - Korzysta z niego może czterech czy pięciu chłopców, a na osiedlu mieszkają 94 rodziny - dodaje.

Zaznacza, że młodzież może korzystać z ogólnodostępnych boisk, znajdujących się niedaleko ul. Malczewskiego. Chodzi o boisko przy sądeckim elektryku, czy choćby przy Szkole Podstawowej nr 21.

Być może policyjne śledztwo wskaże winnego. Jedno jest pewne. To nie pierwsze tego typu zdarzenie przy ul. Malczewskiego. W ubiegłym roku w podobny sposób uszkodzono również sześć aut. A cztery lata temu aż jedenaście.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska