FLESZ - Jest zielone światło na szczepionki dla dzieci!

Z ustaleń sądu wynika, że Stanisław B. jako stolarz pracował w zawodzie w latach 1938-42, po wojnie był nauczycielem w szkole zawodowej, a w 1945 r. wstąpił do Milicji Obywatelskiej i organizował jej struktury w Czarnym Dunajcu.
Stał się też pomocnikiem podziemnej organizacji WIN i na polecenie szwagra rozwieszał ulotki antypaństwowe i przechowywał nielegalnie pistolet należący do niego, jako członka WIN.
W marcu 1949 r. Stanisław B. został zatrzymany i aresztowany, a w końcu skazany za nielegalne posiadanie broni marki Belgijka kal 9 mm, posiadanie magazynka i 9 sztuk amunicji. Cały wyrok odsiedział w zakładzie karnym w Jaworznie, wyszedł na wolność w 1951 r.
W 1960 r. przeszedł na resortową emeryturę w wieku 44 lat, zmarł w 2004 r. W latach 50. urodziło mu się troje dzieci, które dopiero niedawno złożyły wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie za krzywdy ojca, jego wyrok sąd unieważnił dopiero w 2020 r. Dzieci jako spadkobiercy chciały po 102 tys. odszkodowania i po 1 mln 745 tys. zadośćuczynienia, to w sumie ponad 5 mln zł.
Jedna z wnioskodawczyń, Maria C., nie kryła, że zainspirowała się sprawą niesłusznie osadzonego przez 18 lat Tomasza Komendy, który za swoje krzywdy otrzymał 12 00 0000 zadośćuczynienia i 800 tys. odszkodowania. Dwa tygodnie po wyroku dla Komendy postanowiła starać się o pieniądze za pobyt ojca w więzieniu, stąd rekordowe sumy, których się domagała z rodzeństwem.
Krakowski sąd zwrócił uwagę, że Tomasz Komenda dostał 59 tys. za każdy z 216 miesięcy pobytu za kratkami. Rodzina górala miała wyższe żądania, czyli 198 tys. zł za każdy miesiąc izolacji ojca. Te wysokie roszczenia, jak pisze sąd, oznaczały, że dzieci Stanisława B. niewątpliwie musiały dążyć do tego, by przedstawić okoliczności dotyczące sytuacji ojca w taki sposób, które w ich w pojęciu takie żądania uzasadniały.
Stąd ich twierdzenia, że po zatrzymaniu Stanisław B. był okrutnie torturowany, bity tak, że inni osadzeni z celi nie mogli go poznać. Przekonywały, że podczas przesłuchań złamano mu bark, kręgosłup i czaszkę. Przedstawiła artykuły prasowe o fatalnych o warunkach w więzieniu Jaworznie, ale sąd nie opierał się na doniesieniach medialnych, ale na dowodach w konkretnej sprawie.
Zauważył, że mężczyzna nie był traktowany jako więzień polityczny, nie był członkiem WIN, a jedynie pomocnikiem tej organizacji, który roznosił ulotki i przechowywał broń. Skazano go ostatecznie za czyn kryminalny. Sąd nie znalazł potwierdzenia tych złych warunków pobytu w Jaworznie, nie stosowano wobec Stanisława B. metod, jakie były wobec więźniów politycznych. Musiał być na tyle dobrze postrzegany, że pozwolono mu w więzieniu wykonywać prace związane z zawodem, nie był karany dyscyplinarnie, więc nie był izolowany w bunkrze jaką to represję stosowano wobec innych osadzonych. Zaś obrażenia ciała mężczyzny mogły pochodzić jeszcze z czasów wojny, gdy był przesłuchiwany przez gestapo.
Zwrócił sąd uwagę na skłonność wnioskodawców do przesady. Twierdzili choćby że ojciec został skazany na 8 lat więzienia, a potem karę mu obniżono do 2 lat i 6 miesięcy. Z dokumentów jasno wynikało jednak, że kara dwóch i pół roku odsiadki zapadła przed sądem I instancji, nie było innego procesu i taką karę odbył.
Sąd nie przyznał żadnego odszkodowania, bo wnioskodawcy nie ponieśli żadnej szkody po aresztowaniu Stanisława B. Nie było ich jeszcze na świecie, więc nie doznali traumy na skutek nieobecności ojca. Wywalczyli za to po 50 tys. zadośćuczynienia za niesłuszne pozbawienie wolności rodzica i uznanie za nieważne orzeczeń wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego.
W złożonej apelacji domagają się teraz wyższych kwot.
- Czy pamiętasz te potrawy z PRL-u? Zupa „nic” i inne słodkie wspomnienia z dzieciństwa
- 12 świadczeń i benefitów, o które warto zawalczyć, jeśli masz dziecko
- Friz kupił dom za 7 milionów złotych w Krakowie! Zobaczcie wnętrza [ZDJĘCIA]
- Oto 6 prostych sposobów, by nie marnować jedzenia i kupować taniej
- Tyle zapłacisz za Abonament RTV 2022 - stawki. Zobacz, jakie będą opłaty
- Trasa Łagiewnicka: prace w tunelach i na drogach. Wielkie zmiany na Zakopiańskiej