Ten góralski ser jest najbardziej znanym wyrobem spożywczym na Podhalu. Wyrabiany jest tylko w określonych miesiącach – od maja do września/października, w czasie, gdy owce dają mleko. Szczyt przypada oczywiście na okres wakacji. Wtedy też jest on najbardziej popularny. Do tego stopnia, że zaczyna go brakować. I tak dzieje się obecnie.
- W ostatni poniedziałek chciałem kupić oscypka na Krupówkach. I proszę sobie wyobrazić, że na żadnym stoisku go nie znalazłam. Było mnóstwo innych serków. Ale tego największego, prawdziwego oscypka nie było – mówi Maks, turysta z Wiednia.
Obecnie oscypki najpewniej kupimy na bacówkach. Tyle, że nie zawsze trafimy na owędzone już sery. Jednak te białe – przed wędzeniem są równie smaczne.
Wielki popyt, ale i – czego nie ukrywają bacowie – szalejąca inflacja, spowodowały, że ceny tych słynnych serów poszybowały w górę. Są już miejsca, gdzie cena to 50 zł za oscypka. - A zdarzają się i droższe. Sam widziałem oscypki za 58-60 zł za sztukę – mówi Andrzej Gąsienica-Makowski z Towarzystwa Produktu Górskiego.
To oznacza, że oscypek podrożał od początku tegorocznego sezonu wypasu owiec. Na początku maja, gdy oscypki się pojawiły, za sztukę trzeba było zapłacić 40-45 zł. Są jednak nadal bacówki, gdzie można kupić oscypek w tej cenie, tyle że trzeba na niego się zapisać i poczekać kilka dni.
- Ceny wyższe, bo wszystko idzie w górę. Zobaczcie panie jakie są ceny teraz w sklepach. Wszystko drogie. Do tego podrożały lekarstwa np. dla owiec, które przecież też chorują i trzeba o nie zadbać – mówi jeden z baców z Zakopanego.
Co ciekawe, zdaniem górali, sery te mogłyby być jeszcze droższe. Andrzej Gąsienica-Makowski dodaje, że kilka lat temu – gdy Podhale i lokalne bacówki odwiedzili Francuzi, którzy również zajmowali się produkowaniem tradycyjnych wyrobów spożywczych, uznali, że kilo takiego sera powinno kosztować 150-180 zł – jako wyrób tradycyjny, wyrabiany w tradycyjny sposób, a nie w fabryce. - Czyli jeden oscypek, który waży w granicach 60 dkg, powinien kosztować ok. 80-90 zł za sztukę – dodaje.
Ceny oscypków w przeciągu kilku ostatnich lat wzrosły o 100 proc. Jeszcze rok temu za ser trzeba było zapłacić 35 zł. Cena taka pojawiła się już w 2018 roku. Najtaniej było w latach 2010-2018. Wtedy za dużego, prawdziwego oscypka płaciliśmy zaledwie 20-25 zł za sztukę…
- W najbliższym czasie sery te mogą być jeszcze droższe, bo owce zaczynają już dawać mniej mleka. A zainteresowaniem cały czas jest spore – dodaje Gąsienica-Makowski.
Czy wysokie ceny oscypków odstraszają turystów przed ich zakupem. Takiego trendu raczej nie widać. - Jak to być w Zakopanem i nie spróbować oscypka, ale takiego prawdziwego? Ja wszędzie gdzie jestem smakuję lokalne produkty spożywcze. W ten sposób jestem w stanie bardziej poznać rejon. Dlatego jak tylko przyjechałem do pensjonaty na Olczy, pytałem właściciela gdzie najlepiej kupić oscypki. Zgodnie ze wskazaniem udałem się do producenta, czyli na bacówkę – mówi pan Szczepan, turysta z Wielkopolski.
Na jednej z bacówek słyszymy, że na oscypki trzeba się zapisywać. - Kupują je nie tylko turyści, ale dużo biorą nasi ludzi. I wysyłają do Ameryki - słyszymy od sprzedawczyni.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
