Obecnie na terenie Zakopanego działają dwie oczyszczalnie ścieków – na Spyrkówce i druga – Łęgi, znajdująca się po sąsiedzku. Budowę pierwszej oczyszczalni rozpoczęto w 1937 roku, a prace zakończono w 1939. Po latach okazało się, że jest ona niewystarczająca – do tego oparta na starych technologiach. W latach 80. podjęto więc decyzję o budowie nowej oczyszczalni Łęgi. Ta została oddana do użytku w 1990 roku, a od 1992 roku dwiema oczyszczalniami zajmuje się miejska spółka wodno-kanalizacyjna Sewik.
Jednak już od lat wiadomo, że te dwie oczyszczalnie nie wystarczają na całe Zakopane – szczególnie w szczytach sezonu turystycznego – gdy do miasta liczącego 26 tys. stałych mieszkańców przyjeżdża kilkaset tysięcy osób. Problem wtedy dosłownie odczuwają mieszkańcy okolicznych Królów, Bachled, czy Gutów. - Bywają dni, że po prostu śmierdzi z tej oczyszczalni. Jest to mało komfortowe, skarżą się nam na to nasi turyści – mówili wielokrotnie mieszkańcy tej części miasta.
Dodatkowo niejednokrotnie trzeba było podczyszczone ścieki spuszczać do rzeki. Choć na to działanie oficjalnie Sewik ma zgodę, to jednak budziło to sprzeciw i obawy mieszkańców – głównie z ekologicznego punktu widzenia.
Problem w najbliższych latach może się pogłębiać. Tym bardziej, że rozbudowa miasta idzie pełną parą. Chodzi nie tylko o nowe budynki jednorodzinne, ale i hotele, apartamentowce, czy pensjonaty. Także i ruch turystyczny w ostatnich latach zaczął wzrastać. A co za tym idzie ścieków jest więcej.
- Dlatego podjęliśmy decyzję o budowie nowej oczyszczalni. Ma ona powstać obok istniejącej. Najstarsze elementy istniejących oczyszczalni zostaną rozebrane i zastąpione nową infrastrukturą i nowymi rozwiązaniami technicznymi – mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.
Inwestycja szacowana jest na 170 mln zł. Miasto przy rocznym budżecie w granicach 206 mln zł (na 2021 roku szacowane wydatki to 206 mln zł 467 tys. zł, a przychody – 187 mln 867 tys. zł), nie jest w stanie udźwignąć samo budowy nowej oczyszczalni.
- Ten projekt jako główny dla miasta złożyliśmy do rządowego funduszu inwestycyjnego Polski Ład. Tam mają być premiowane duże projekty, więc liczymy, że uda nam się uzyskać dotację rządową – mówi burmistrz Zakopanego.
Miasto ma przygotowaną dokumentację nowej inwestycji. Niebawem ma zostać złożony wniosek o pozwolenie na budowę nowej inwestycji. Obejmuje ona – obok samej oczyszczalni – także budowę dróg dojazdowych.
Sama budowa ma potrwać 2-3 lata. Miasto chce rozpocząć prace w przyszłym roku. - Nie mamy innego wyjścia. Jeśli nie zaczniemy tej budowy teraz, za kilka lat możemy mieć bardzo poważny problem. A tak nowa oczyszczalnia zabezpieczy miasto na kolejne kilkadziesiąt lat – dodaje burmistrz.
Jeśli nie uda się pozyskać środków z Polskiego Ładu, miasto będzie szukało dofinansowania z innych źródeł.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
