Podczas dyskusji nad dzierżawą lokalu w komisjach rady nie wszyscy byli za przekazaniem go PUP, które podlega staroście tatrzańskiemu.
Przypominano, że i miastu brakuje mieszkań socjalnych, więc może ten lokal można by przerobić na 3 mieszkania. Poza tym cena, jaką ma płacić powiat - niecałe 2 tysiące złotych miesięcznie - jak na realia zakopiańskie to naprawdę niewiele.
Ostatecznie jednak podjęto decyzję, iż lokal zostanie staroście przekazany. - To ważna decyzja zarówno dla nas, jak i dla miasta - uważa starosta Andrzej Gąsienica-Makowski. - My poniesiemy teraz koszty remontu tego lokalu, a potem będzie on służył mieszkańcom, którzy są bez pracy.
Centrum Aktywizacji Zawodowej będzie zajmować się pośrednictwem w ofertach pracy, udzielać porad zawodowych i np. prowadzić zajęcia dla osób, które są długotrwale bezrobotne. Będzie też organizować specjalistyczne szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe. - To miejsce niezbyt nadaje się na mieszkania, jak ktoś sugerował - podkreśla Gąsienica-Makowski.