Te sprawy jednak na razie schodzą na dalszy plan. Jak podkreśla Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego, teraz miasto przygotowuje się na uroczystości pogrzebowe swojego honorowego obywatela. - Pojedziemy na pogrzeb pana prezydenta Kaczorowskiego, choćby miał być w Londynie - mówi burmistrz. - Co do nazwania ulicy jego imieniem, takie wnioski pojawiały się już w przeszłości. Jednak trudno znaleźć odpowiednią ulicę w mieście, która nie ma jeszcze patrona.
Dobrym miejscem byłby plac przy wejściu do przejścia podziemnego od strony Krupówek, który powstał dwa lata temu. Dotychczas nie ma nazwy. Pomysł nadania temu miejscu imienia Ryszarda Kaczorowskiego podoba się mieszkańcom miasta. - To był ważny człowiek w historii Polski, a ten placyk jest całkiem ładny, więc myślę, że pasuje - zaznacza pani Maria Bafia, mieszkanka Zakopanego.
Upamiętniona zostanie także poległa pod Smoleńskiem Bronisława Orawiec-Loffler z Poronina. To ona rok temu doprowadziła do tego, że na terenie Gminnego Ośrodka Kultury powstał obelisk dla Franciszka Orawca zamordowanego w Katyniu. - Któż mógł przypuszczać, że rok po tym wydarzeniu będziemy stawiać tablicę pamiątkową pani Bronisławie? - zaznacza Andrzej Skupień, wicestarosta tatrzański, mieszkaniec Poronina.
