- Pozostał nam do przesłuchania tylko jeden świadek z Polski, jednak bardzo ważny dla wyjaśnienia całej sprawy - tłumaczy Zbigniew Lis, prokurator rejonowy w Zakopanem.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o przesłuchanie autora nagrania filmiku, który ukazuje moment śmierci konia. Jak mówi Zbigniew Lis, do końca tego miesiąca prokuratura zdecyduje czy umorzyć sprawę, czy postawić zarzuty.