Turyści nie bacząc na to, że krzyż sporym kosztem i wysiłkiem został wyczyszczony i pomalowany, znów "na pamiątkę" zapisują swoje imiona flamastrami na farbie lub - co gorsza - ostrymi narzędziami zdrapując warstwę ochroną.
Całą sytuacją zaniepokojony jest Tatrzański Park Narodowy, który apeluje do turystów o zgłaszanie przypadków niszczenia krzyża. Przeciw wandalom wysyłana będzie straż parku.
Remont krzyża na Giewoncie przeprowadzony latem tego roku był nie lada wyzwaniem. Prace przy piaskowaniu konstrukcji stalowej i jej malowaniu były wyjątkowo trudne. Na szczęście, dzięki zaangażowaniu firmy wykonującej remont, prace udało się zakończyć sukcesem.
Teraz jednak okazuje się że turyści niszczą to, co z takim trudem udało się zrobić.
- Znów na krzyżu pojawiły się napisy - mówi Andrzej Ciszewski, właściciel firmy, która dokonała konserwacji krzyża. Konstrukcja jest malowana flamastrami, długopisami a czasem ktoś próbuje ryć w farbie ostrymi narzędziami. TPN zastanawia się, jak go rozwiązać. - Sprawa nie jest wcale prosta - przyznaje dyrektor TPN, Paweł Skawiński. - Uważam, że każdy, kto chce, może dotknąć krzyża ręką, ale nie zaopatrzoną w pisak.
Aby jednak w jakiś sposób ukrucić takie zachowanie, do walki z wandalami TPN wystawia straż parku.
- Apeluję do świadków takich zachowań, aby reagowali - mówi Skawiński. - Trzeba zwracać uwagę niszczącym krzyż, a nas informować o takich sytuacjach. Nie możemy przymykać oka na to, że ktoś niszczy nasze wspólne dobro.
Zaalarmowany TPN powiadomi straż parku, która będzie mogła złapać i ukarać wandali. - Trzeba tylko zadzwonić do nas najlepiej na numer 0695 408 097, gdy ktoś właśnie maluje po krzyżu i podać jego rysopis. Schodząc z Giewontu, nie ma zdyt dużo możliwych dróg, więc my możemy wysłać patrole w te miejsca i namierzyć wandala - tłumaczy Edward Wlazło, komendant straży parku.
Włazło przypomina, że strażnicy współpracują ze Strażą Graniczną i policją i są bardzo mobilni.
- Gdy złapiemy tkiego człowieka, może on dostać mandat od pięćdziesięciu do tysiąca złotych, bo to niszczenie dobra narodowego - dodaje komendant straży parku.