Nasza Loteria

Zamieszanie w szpitalu w Nowym Targu. Ginekolodzy złożyli wypowiedzenia i stawiają warunki

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Czy konflikt na oddziale ginekologiczno-położniczym zostanie zażegnany?
Czy konflikt na oddziale ginekologiczno-położniczym zostanie zażegnany? Łukasz Bobek
Lekarze ginekolodzy z Nowego Targu, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy, zabierają głos. Wyjaśniają dlaczego zdecydowali się na taki krok i co musi się stać, by pozostali w pracy. Z oceny ich żądań i stanowiska dyrekcji lecznicy wynika, że największym problemem jest… brak odpowiedniej komunikacji między personelem, a kierownictwem oddziału i samego szpitala.

Wypowiedzenia z pracy złożyło 10 z 18 lekarzy zatrudnionych w oddziale ginekologiczno-położniczym. Okres wypowiedzenia upływa z końcem września. W poniedziałek, gdy informacja o buncie lekarzy ujrzała światło dzienne, pojawiły się także informacje, że to efekt zmian na oddziale, które są z kolei następstwem restrukturyzacji oddziału po śmierci ciężarnej pacjentki w maju 2023 roku. Po tych zdarzeniach w szpitalu zmienił się ordynator oddziału, a dyrekcja zatrudniła pełnomocnika ds. restrukturyzacji, który na wprowadzić zmiany, które spowodują „zbliżenie lekarza do łóżka chorej, zwiększenie podmiotowości pacjentki w procesie terapeutycznym, zapewnienie jej poczucia godności”. Jednym z rozwiązań miała być sugestia, by lekarze ograniczyli pracę w prywatnych gabinetach, by poświęcić się bardziej pracy w poradni specjalistycznej przy szpitalu.

Teraz o powodach swojego odejścia poinformowali sami lekarze.

- Złożyliśmy wypowiedzenia ponieważ chcemy mieć też wpływ na jakość pracy na oddziale, na poprawę jakości obsługi pacjentek. Od 4 lat praktycznie w tym szpitalu wszystko idzie w górę, poprawiamy jakość usług, wprowadziliśmy znieczulenia porodu, wprowadziliśmy anestezjologa na sali porodowej, mamy psychologa na oddziale. Cała ta praca od wielu lat nie może iść na marne. Natomiast spotykamy się z opiniami, że to, co osiągnęliśmy, jest przedstawiane jako propozycje i osiągnięcia nowej władzy, z czym się absolutnie nie zgadzamy – mówi Maciej Widera, jeden z lekarzy, który złożył wypowiedzenie.

Jak dodaje, medyny nie zgadzają się przede wszystkim z tym, żeby z pracy w szpitalu pożegnał się dr Wojciech Kuberski – do niedawna ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. Od 1 września zastąpiła go Joanna Borzęcka-Klec.

- W ten sposób nie powinno się żegnać z szefem naszego zespołu. Nie zostawia się tak człowieka rok przed emeryturą. Doktor Kuberski wprowadził na tym oddziale wiele usprawnień. Włożył serce w ten oddział i dlatego rzeczywiście możemy powiedzieć, że w pełni go popieramy. Rozumiemy, że dyrekcja z przyczyn wizerunkowych musi wprowadzić pewne zmiany. Nie dyskutujemy z tym, dyrektor ma swoje prawa i nie nam jest je podważać. Chcielibyśmy jedynie, żeby ordynator dotychczasowy mógł z nami pracować w charakterze szeregowego lekarza. Po prostu uważamy, że jego dorobek, jego doświadczenie przede wszystkim w organizacji oddziału nie może iść na zmarnowanie – mówi Widera.

Medycy dodają, że nie podoba im się sposób komunikacji z przełożonymi. Żalą się na brak kontaktu z dyrekcją lecznicy, z nową panią ordynator, czy np. koordynatorem do spraw położnictwa. - Był w tym szpitalu raz i do tej pory nikt nigdy go nie widział. Także na razie nie potrafimy powiedzieć, jak ta dalsza współpraca będzie wyglądała – mówi Widera.

Co do pomysłów, by ograniczać pracę w gabinetach prywatnych na rzecz poradni specjalistycznych lekarze zaznaczają, że to – ich zdaniem – pomysł kuriozalny. - Proszę pamiętać o tym, że my wszyscy pracujemy w rejonie nie tylko w gabinetach prywatnych, ale też w normalnych poradniach NZOZ, gdzie pacjentki z całego terenu są przyjmowane potem w szpitalu. Dlatego, że idą tam, gdzie mają swojego lekarza. Jeżeli tego lekarza nie będzie, to te pacjentki z tego rejonu pójdą gdzie indziej i szpital w Nowym Targu zostanie bez pacjentek – mówi Jerzy Kiedziuch, ginekolog położnik i ginekolog onkolog.

Lekarze dodają ponadto, że nie rozumieją, dlaczego kogoś ze szpitala interesuje, co oni robią w swoim czasie wolnym od pracy w szpitalu (praca w gabinetach prywatnych odbywa się poza godzinami pracy w szpitalu). I wskazuję, że nawet nowa pani ordynator pracuje w dwóch miejscach – w Nowym Targu, ale i w szpitalu w Suchej Beskidzkiej.

Lekarz ginekolog Radosław Kosobucki dodaje, że nieprawdą jest to co mówi dyrekcja placówki, że lekarze nie chcą pracować w poradni specjalistycznej. - Tam dyżury ma czterech lekarzy specjalistów, w tym ja. Gdyby nie chcieli pracować, to by nie przychodzili do pracy – dodaje.

Żądania lekarzy dziwią dyrektora szpitala.

- Z doktorem Kuberskim rozwiązaliśmy za porozumieniem stron umowę dotycząca zarządzania oddziałem. W rozmowie ze mną pan doktor usłyszał zapewnienie, że ja w dalszym ciągu chcę, aby on na tym oddziale pracował. Potwierdziła to również nowa pani ordynator. Dlatego jestem zdziwiony takim stanowiskiem lekarzy – mówi dyrektor.

Co do pracy ordynatorki w szpitalu w Suchej, dyrektor Wierzba mówi, że zatrudniając ją wiedział o tym. Pracę w Suchej ma ona zakończyć całkowicie pod koniec września.

Lekarzom i dyrekcji ostatecznie udało się umówić na spotkanie w piątek 15 września. Czy uda się im ostatecznie porozumieć i zarzekać konflikt?

Pod Giewontem organizują podhalański Oktoberfest. Czy bawarskie święto piwa przyjmie się w polskich Tatrach?

Oktoberfest pod Giewontem? Święto piwa i bawarskiej kultury ...

od 16 lat
Wideo

Akcja czad / DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska